Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > Wyciek radioaktywny na lotnisku. Odizolowano pasażerów i załogę
Paulina Pacholec
Paulina Pacholec 21.02.2024 17:27

Wyciek radioaktywny na lotnisku. Odizolowano pasażerów i załogę

Lotnisko Amsterdam
Fot. Shutterstock/Z. Jacobs

Samolot Swiss Air został odgrodzony kordonem na lotnisku w Barcelonie, po rzekomym wycieku radioaktywnym. Według doniesień lokalnych mediów do Terminalu 1 na lotnisku El Prat, którego część została już zamknięta w związku ze zgłoszonym wyciekiem, wezwano zespoły ratownictwa lotniczego oraz specjalistę radiologa.

134 pasażerów i 5 członków załogi lecących liniami Swiss Air z Barcelony do Zurychu zostało początkowo zmuszonych do pozostania w samolocie. Następnie zostali oni odizolowani w pomieszczeniu na lotnisku.

Tajemnica walizka w samolocie na lotnisku

Pracownicy, którzy wykonywali swoje prace w magazynie w momencie wykrycia rzekomego wycieku, zostali profilaktycznie zabrani do szpitala. Rzeczniczka rządu Katalonii, Patricia Plaja, stwierdziła, że ​​jej agencja nie ma dowodów na to, że istnieją “osoby poważnie dotknięte” - podaje lokalny dziennik 20 Minutos.

Strażacy w 13 zastępach pracują nad zdarzeniem, aby upewnić się, że okolica jest bezpieczna dla ludności. Wyciek został znaleziony 20 lutego br. i według doniesień pochodził z walizki zawierającej środki medyczne.

Eksperci badają bagaż z samolotu

W momencie wykrycia podejrzenia wycieku radioaktywnego, walizka znajdowała się już w samolocie, dlatego pasażerom nie pozwolono opuścić pokładu. Eksperci w dziedzinie radiologii nie ocenili jeszcze ryzyka. Spółka Aena, zarządzająca lotniskiem El Prat, powiedziała lokalnym mediom, że kontrole są częścią jej protokołu.

Dodała, że ​​incydent był “niewielki” i że w następstwie zgłoszonego wycieku, który według oceny ryzyka miał “niską intensywność”, nie doszło do żadnych szkód w infrastrukturze portu lotniczego.  Regionalne centrum koordynacji reagowania kryzysowego poinformowało - “Dzisiaj rano uruchomiono plan awaryjny na wypadek awarii radiologicznych w związku ze źródłem promieniotwórczym wewnątrz samolotu”.

Przewoźnik uspokaja pasażerów

Firma Aena ogłosiła, że ​​alert został dezaktywowany bez żadnych incydentów po sprawdzeniu, że „nie ma żadnego ryzyka” - podaje El Pais. Po trzech godzinach wczesnym popołudniem w końcu pozwolono pasażerom i załodze opuścić izolację.

Aena zapewniła, że ​​nie ma to wpływu na inne loty i funkcjonowanie lotniska.  Rzecznik Swiss International Airlines powiedział: “Możemy potwierdzić, że podczas rozładunku przestrzeni ładunkowej lotu LX1952 w Barcelonie personel naziemny odkrył, że na pudełku zawierającym artykuły medyczne widoczne były wilgotne plamy.

Finał zdarzenia

“Możemy potwierdzić, że podczas pomiarów przeprowadzonych przez odpowiedzialne władze nie wykryto radioaktywności. Procedura ta jest standardową procedurą lotniskową w przypadku uszkodzonego lub w tym przypadku mokrego ładunku zawierającego substancje radioaktywne. W żadnym momencie nie było zagrożenia dla pasażerów, załogi ani personelu naziemnego.” - zapewnia Aena

Samolot ostatecznie wyleciał do Zurychu. Władze lokalne prowadzą dalsze dochodzenie.

Źrodło: daily.mail.co.uk