Niecodzienne świętowanie Nowego Roku we Włoszech. Polakom coś podobnego nie mieści się w głowie
Z tego artykułu dowiesz się:
-
W jakich miejscach turystycznych Włosi gromadzą się w Sylwestra
-
Co można znaleźć na stole
-
W jakie przesądy wierzą
Włochy to kraj, który bardzo uroczyście obchodzi wszelkiego rodzaju święta. Można to zauważyć w przypadku Wielkanocy, Bożego Narodzenia, ale także Sylwestra. Jest wiele tradycji i przesądów, które charakteryzują przywitanie Nowego Roku w tym kraju.
Włochy. Jak w tym kraju witają Nowy Rok?
W tym roku Sylwester we Włoszech, tak samo jak w innych miejscach na świecie, wyglądał inaczej. Mieszkańcy tego kraju nie mogli sobie pozwolić na wyjazdy czy pójście na imprezy masowe. Jednak w normalnych warunkach mają wiele zwyczajów.
Jednym z nich jest zbieranie się w ważnych punktach włoskich miast. Przykładowo we Włoszech mieszkańcy zbierają w celu przywitania Nowego Roku na Piazza del Popolo. W Neapolu jest to Piazza del Plebiscito, a w Wenecji - Piazza San Marco. W tym ostatnim miejscu co roku zbierają się pary, które o północy się całują.
Sylwester we Włoszech to także biesiadowanie przy stołach. Włosi jedzą zampone, czyli faszerowane nogi wieprzowe lub cotechino, czyli gotowaną kiełbasę wieprzową intensywnie przyprawioną. Mięsa podawane są z sosem z soczewicy.
Na stole nie może zabraknąć także owoców. Ma to powiązanie z pewnymi wierzeniami. Szczęście i dostatek mają zapewnić także owoce granatu, a także winogrona. Tych ostatnich powinno się zjeść o północy dwanaście kulek, czyli tyle, ile miesięcy ma rok.
Ostatnia noc w roku to oczywiście zabawa i tańce do upadłego. Starsi Włosi najczęściej spędzają ten czas w gronie rodziny i przyjaciół, grając na przykład w karty. Młodzi wychodzą też niekiedy do klubów i na większe imprezy.
Choć Włosi lubią bawić się aż do zmęczenia tak jak Polacy, jest coś, co ich różni. W sylwestrową noc nie nadużywają alkoholu. Oczywiście, nie może go zabraknąć na stole, ale Włosi unikają upijania się. Najlepiej widziane są takie trunki jak wino, szampan, czy drink. Próżno jednak szukać wódki.
Mieszkańcy Włoch, podobnie jak Polacy, są bardzo przesądni, dlatego też dbają o szczegóły, które mają im pomóc uniknąć nieszczęść w nadchodzącym roku. Istnieje przekonanie o mocy czerwonej bielizny. Noszą ją nie tylko kobiety, ale także mężczyźni.
Turyści, którzy w tym czasie pojadą do tego kraju, nie powinni się dziwić więc, że na ulicach pełno jest straganów, na których sprzedawana jest czerwona bielizna. Stoiska można zobaczyć już przed świętami Bożego Narodzenia.
Ostatnią tradycją, którą opiszemy, jest wyrzucanie przedmiotów na ulice. Włosi wierzą, że to pozbędzie się problemów z zeszłego roku i pozwoli na wejście w nowy bez kłopotów. Przez okna wyrzucają naczynia kuchenne, bieliznę, czasem odzież, czy bibeloty.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Źródło: italia-by-natalia.pl