Władze TPN zamykają kolejny szlak dla pieszych i narciarzy
Osoby wybierające się na wędrówkę po Tatrzańskim Parku Narodowego mogą być zawiedzione. Władze zdecydował o zamknięciu rejonu, w którym zaobserwowano ostatnio aktywność małego niedźwiadka. Gdzie możemy spodziewać się utrudnień?
Władze TPN podjęły decyzję o zamknięciu kolejnego popularnego szlaku turystycznego. Przyczyną wydania zakazu jest wzmożona aktywność niedźwiedzi - matki i kilku młodych.
Szlak na Kasprowy Wierch zamknięty
Niedźwiedzie na dobre wybudziły się z hibernacji i przystąpiły do poszukiwań pożywienia, aby uzupełnić zapasy tłuszczu. Z każdym tygodniem przybywa doniesień o drapieżnych ssakach zapuszczających się w okolice popularnych szlaków turystycznych w Tatrach. W ostatnim czasie na nartostradzie w Tatrach widziano małego niedźwiadka bawiącego się na śniegu. Aby zapewnić spokój zwierzętom, władze parku postanowiły wprowadzić ograniczenia w ruchu turystycznym.
Od 23 kwietnia 2022r. do odwołania nie będzie można korzystać z:
zielonego szlaku turystycznego na odcinku Kuźnice - Myślenickie Turnie - Kasprowy Wierch (w obu kierunkach),
szlaku dojściowego z Goncisk do dolnej stacji kolei krzesełkowej w Dolinie Goryczkowej,
szlaku narciarskiego w odcinku Myślenickie Turnie - Wyżnia Goryczkowa Rówień (dolna stacja kolei krzesełkowej w Dolinie Goryczkowej, w obu kierunkach).
Wcześniej zamknięto już:
zielony szlak turystyczny na odcinku Rówień Waksmundzka - schronisko Murowaniec,
szlak dojściowy (czarny) do Lodowego Źródła w Dolinie Kościeliskiej,
czarny szlak turystyczny w Dolinie Pańszczycy.
Chociaż sezon narciarski powoli dobiega końca, przypominamy, że rejon Kasprowego Wierchu będzie otwarty dla narciarzy skiturowych prawdopodobnie aż do 8 maja. Nie zapominajmy, by w czasie aktywności na świeżym powietrzu trzymać się oznakowanych szlaków i na bieżąco sprawdzać komunikaty pogodowe, ubrać się stosownie do panujących warunków oraz planować wycieczkę zgodnie z umiejętnościami jej członków.
Nie mów do mnie misiu!
WWF Polska nieustannie przypomina, że niedźwiedź brunatny nie jest misiem do przytulania, zaś od naszego zachowania na szlaku zależy przetrwanie tego gatunku w naszym kraju. Choć widok niedźwiadka może być rozczulający, najprawdopodobniej w pobliżu znajduje się jego matka. Takie spotkanie może okazać się niebezpieczne dla obu stron.
Jakakolwiek próba zbliżenia się do potomstwa może zostać potraktowana przez samicę jako potencjalne zagrożenie. Dlatego jeśli napotkamy na naszej drodze niedźwiedzie maleństwo, należy zachować olbrzymią ostrożność i bez wykonywania gwałtownych ruchów czym prędzej oddalić się od zwierząt.
Źródło: TPN, wyborcza.pl