Większość widziała to ogłoszenie. Turyści nie wiedzą, że to oszustwo
Oszuści czają się na każdym roku. Coraz bardziej popularne stają się kradzieże internetowe. Przekonał się o tym 55-letni Słowak, który myślał, że kupi bagaż z Warszawy za 2 euro. Szybko zorientował się, że cena którą musiał zapłacić okazała się być znacznie wyższa.
"Nie wierzyłem, że jeszcze dostanę swoje pieniądze, to była moja wina, że w to uwierzyłem (...)” - powiedział dla Aktuality.sk.
Uważaj na tą ofertę
"Pilnie oczyszczamy magazyn na lotnisku i sprzedajemy bagaż, który pozostawał bez opieki przez ponad sześć miesięcy. Zgodnie z przepisami powinien on zostać zutylizowany, ale organizujemy akcję charytatywną i rozdajemy go za jedyne dwa euro".
Tak, to brzmi jak świetna oferta, ale należy uważać. Oszuści w internecie próbują przekonać ludzi do zakupu tych bagaży, twierdząc, że pochodzą one z lotniska w Warszawie. Teraz próbują robić to samo na Słowacji.
Miał zapłacić 2 euro, a zapłacił znacznie więcej
Oszuści próbowali wykorzystać naiwność ludzi, aby uzyskać od nich dane płatnicze. Jedną z osób, które padły ofiarą, był 55-letni Słowak. Chciał on pozostać anonimowy, ale redakcja zna jego pełne imię i nazwisko oraz tożsamość. "Zastanawiałem się, czy to oszustwo, ale powiedziałem sobie, że nawet jeśli otrzymam pustą walizkę, będę miał walizkę za dwa euro", powiedział dla Aktuality.sk.
Pięćdziesięciolatek podążył za instrukcjami, odpowiadając na kilka prostych pytań zadanych przez fałszywą stronę. Ostatecznie dotarł do płatności, gdzie musiał podać dane swojej karty kredytowej. Mieszkaniec Bratysławy wprowadził te dane i zapłacił kwotę 2,35 euro za walizkę. Dwa dni później nadeszła dla niego niemiła niespodzianka. Zamiast cieszyć się nową walizką, zauważył, że firma mission2bill.com, która pojawiła się w transakcji, obciążyła jego kartę dodatkową kwotą 49,99 euro. Wtedy właśnie zdał sobie sprawę, że padł ofiarą oszustwa.
Zwrot pieniędzy
Aby odzyskać swoje pieniądze, udał się do najbliższego oddziału Raiffeisen Bank, gdzie posiadał konto i złożył reklamację dotyczącą transakcji. "Nie wierzyłem, że jeszcze dostanę swoje pieniądze, to była moja wina, że w to uwierzyłem. Jednak bank szybko zareagował na moją skargę i mile mnie zaskoczył, zwracając kwotę, którą oszuści pobrali z mojej karty" - tłumaczy oszukany Słowak.
Według informacji, bank obecnie prowadzi dochodzenie w sprawie. Oprócz Raiffeisen Banku, transakcje związane z oszustwami bagażowymi zostały również zarejestrowane przez UniCredit Bank, ČSOB Bank, Tatra Bank, Fio Bank, 365.bank, VÚB Bank i Slovenská sporiteľňa w ciągu ostatnich kilku dni. Banki nie mogą podać dokładnej liczby klientów, którzy padli ofiarą oszustwa bagażowego, ponieważ nie każdy klient zgłasza tego rodzaju oszustwa. Niektórzy po prostu twierdzą w skardze, że nie dokonali takiej transakcji.
Źródło: aktuality.sk