Dramat na plaży, Polak w stanie ciężkim. Niewyobrażalna tragedia za granicą
Wiadomości przekazane przez serwis Polsat News wstrząsnęły mediami. Wszystko w związku z sytuacją, do której doszło za granicą. Polak, który przebywał na wybrzeżu, został trafiony piorunem. Do dramatycznego wydarzenia doszło, gdy mężczyzna chciał już opuścić plażę. Chwilę po niepokojącym zdarzeniu funkcjonariusz rozpoczął resuscytację. Następnie 37-latek trafił do szpitala w stanie ciężkim.
Polsat News przekazał szokujące wiadomości. Polak, który wypoczywał podczas urlopu na Florydzie, został trafiony piorunem. Mężczyzna opuszczał plażę w Clearwater, gdy nadciągnęła burza, która przeniosła się tam znad Zatoki Meksykańskiej. Ta tragiczna sytuacja miała miejsce w niedzielę tj. 5 lipca br. przed godziną 15:00, lecz dopiero teraz informacja dotarła do polskich mediów i poinformował o niej Polsat. Okazało się, że Polak na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych w okolicach Chicago. Kiedy na miejscu pojawiły się służby, mężczyzna nie oddychał.
Wiadomości z USA: Polak porażony piorunem na plaży
Wiadomości o tym tragicznym zdarzeniu otrzymały służby, które natychmiast znalazły się na miejscu wypadku. Funkcjonariusze stwierdzili, że Polak jest nieprzytomny i nie oddycha, po czym szybko przystąpiono do resuscytacji, która trwała aż do przybycia ratowników. Pracownicy medyczni zabrali 37-latka do szpitala. Jego stan określono jako krytyczny. Piorun uderzył także drugą osobę, która stała kilka metrów od Polaka.
Z wiadomości przekazanych przez media wynika, że kilka metrów od Polaka stał 43-letni mieszkaniec Pickerington w Ohio. Służby wstępnie ustaliły, że mężczyźni najprawdopodobniej uciekali przed sztormem po tym, jak nad plażę w Clearwater dotarła linia burzowa znad Zatoki Meksykańskiej. Obaj byli już w połowie drogi między linią wodną. Wtedy uderzył piorun. Więcej szczęścia od Polaka miał 43-latek, który także trafił do szpitala, jednak jego życiu nic nie zagrażało i opuścił placówkę już w poniedziałek.
Do tej pory nie pojawiły się jeszcze wiadomości w związku ze zmianą stanu zdrowia 37-letniego Polaka. Mężczyzna na co dzień zamieszkuje Des Plaines w Illinois. Na Florydę wybrał się w ramach urlopu. W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o tragedii, do której doszło w Ustroniu Morskim. Potwierdzono śmierć 19-latka, który spędzał czas nad kąpieliskiem.
Źródło: Polsat News