RMF przekazało złą informację. Zakaz od 22 dla wszystkich Polaków? Boleśnie odczują go również turyści
Wiadomości, które przekazali niedawno dziennikarze RMF24, są niepokojące. Szczególne obawy może mieć sektor gastronomiczny. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez serwis, rząd nie tylko rozważa wprowadzenie zakazu, który miałby rozpoczynać się od 22:00, ale także rozszerzenie nowych obostrzeń. To oznaczałoby odczuwalny cios dla całej branży. O wszystkim zadecyduje Ministerstwo Zdrowia w porozumieniu z Kancelarią Premiera RP.
Niedawno w mediach pojawiły się wiadomości o dodatkowym zakazie, który może zostać wprowadzony w czerwonej strefie. W miejscach, w których odnotowano wyraźny skok zachorowań, lokale gastronomiczne miałyby być otwarte jedynie do 22:00. Według dziennikarzy RMF24 rząd rozważa jednak rozszerzenie tych restrykcji na teren całego kraju. Celem jest ograniczenie łamania prawa.
RMF24 opublikowało niepokojące wiadomości. Lokale w całej Polsce będą zamykane najpóźniej o 22:00?
Do rozważań Ministerstwa Zdrowia oraz Kancelarii Premiera RP na temat rozszerzenia obostrzeń miały skłonić wiadomości o łamaniu prawa. Okazuje się, że chociaż panuje zakaz organizowania dyskotek i działalności klubów tanecznych, to w wielu miejscach restrykcje resortu zdrowia są nagminnie łamane. Młodzi ludzie chodzą do lokali tłumnie i często nie noszą maseczek.
Taka postawa może okazać się bardzo niebezpieczna, zwłaszcza że otrzymujemy coraz więcej wiadomości, które wskazują na nadejście drugiej fali zarażeń. Dzisiaj tj. 5 października Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych 2006 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce. Warto też zauważyć, że niedługo wszystkie ogródki restauracyjne zostaną zamknięte ze względu na zimową porę i wszyscy goście będą bawili się wewnątrz lokali.
Wiadomości przekazane przez dziennikarzy RMF24 sugerują, że początkowo rząd będzie chciał wprowadzić nakaz zamykania lokali gastronomicznych do godziny 22:00 w strefach czerwonych, a następnie - jeśli prawo będzie nadal nagminnie łamane - być może rozszerzyć obostrzenia nawet na teren całego kraju. To może być kolejny odczuwalny cios dla sektora turystycznego i branży gastronomicznej. W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o naszych sąsiadach, którzy chociaż wprowadzili stan wyjątkowy, rozważają jeszcze większe zaostrzenie restrykcji.
Źródło: RMF24