Turysci.pl Polska Na niebie zobaczyli niezwykły znak. Mówi bardzo wiele, łza się w oku kręci
Fot. Wikipedia.org/Cybularny/domena publiczna (zdjęcie poglądowe)

Na niebie zobaczyli niezwykły znak. Mówi bardzo wiele, łza się w oku kręci

15 sierpnia 2020
Autor tekstu: Bartek Wojnowski

Warszawa równo sto lat temu była świadkiem zdarzeń, które rzutowały na całą dalszą historię zarówno kraju, jak i najpewniej całego kontynentu. Odparcie przez m.in. wojska polskie armii bolszewickiej stało się symbolem początków II Rzeczypospolitej, a teraz stolica postanowiła uczcić ten moment oficjalnymi uroczystościami w samym centrum miasta. Turyści, którzy mieli okazję obserwować celebrację na żywo, zwrócili uwagę przede wszystkim na jeden gest organizatorów.

Warszawa z setną rocznicą

Uroczystości zainaugurowała oficjalna zmiana warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza przy stołecznym Placu Piłsudskiego. W samo południe żołnierze zeszli z pozycji i ustąpili miejsca kolejnym oddziałom. Jak relacjonuje serwis TVN Warszawa, po kilku minutach na niebie pojawiły się myśliwce polskich i amerykańskich zespołów lotnictwa. Cała Warszawa była świadkiem, jak modele TS-11 wypuściły biały i czerwony dym współtworzący flagę narodową. Towarzyszyły im myśliwce F-16.

- Jesteśmy potomkami zwycięzców wielkiej Bitwy Warszawskiej, jesteśmy im wdzięczni za to, czego dokonali sto lat temu. Zwyciężyli dzięki heroizmowi żołnierzy Wojska Polskiego, dzięki talentom dowódców Wojska Polskiego i dzięki poświęceniu polskiego narodu. Pamięć o tych czynach będzie wieczna - mówił na uroczystościach minister obrony, Mariusz Błaszczak.

Warszawa i wyzwania doby covidu

Tegoroczne obchody rocznicy Bitwy Warszawskiej były dla stołecznego samorządu o tyle skomplikowane, że już na początku sierpnia Ministerstwo Zdrowia odradzało organizacji m.in. pochodu ulicami stolicy. Pomimo obostrzeń w uroczystości na Placu Piłsudskiego brali udział przedstawiciele władz centralnych, a także m.in. przewodniczący litewskiego parlamentu - Viktoras Pranckietis, szwedzki minister obrony - Peter Hultqvist, a także szef resortu Republiki Rumunii - Nicolae Ciucă. Co ważne, wcześniej Warszawa żegnała bohaterów Powstania.

- Służby sanitarne nie rekomendowały organizacji tego wydarzenia. Defilady każdego roku przyciągają około 200 tysięcy osób. Tak wielkie zgromadzenia mogą zwiększać ryzyko zakażeń koronawirusem - zaznaczali na początku sierpnia przedstawiciele MZ-u cytowani przez TVN24.

Jeżeli chcielibyście podzielić się historią ze swoich wakacji, rachunkiem z turystycznego miejsca, bulwersującą lub interesującą sytuacją, która Was spotkała lub której byliście świadkami podczas urlopu, zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: redakcja@turysci.pl .

Źródło: TVN24/ TVN Warszawa

Po przepiękne zdjęcia i ciekawe treści turystyczne zapraszamy również na naszego Instagrama

Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!

Obserwuj nas w
autor
Bartek Wojnowski

Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. W chwilach wolnych od prac redakcyjnych, pisze dalej, tylko bardziej hobbystycznie. Poza klawiaturą czyta, głównie o szerokopojętym Wschodzie. Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy