Uzbrojony dron spadł tuż obok nadmorskiego hotelu. To popularne miejsce wśród Polaków
W popularnym kurorcie, tuż nad brzegiem Morza Czarnego znaleziono wojskowy dron. Maszynę przez przypadek odnalazł właściciel pobliskiego hotelu. Mimo, że samoobsługowy dron rozbił się o skały to okazało się, że był bardzo niebezpieczny - miał przenosić ładunki wybuchowe.
Sprawą natychmiast zajęły się władze i oddział specjalny. W pobliżu tego miejsca przebywało wielu turystów i mieszkańców.
Dron spadł w nadmorskim kurorcie w Bułgarii
Urządzenie odnalazł Radosław Rusew, menadżer jednego z hoteli. Jak przekazał, do późnej nocy w niedzielę bezzałogowiec leżał na nadmorskich skałach z włączoną sygnalizację świetlną. Według Rusewa całe urządzenie ma długość od 3 do 3,5 m, a przymocowany ładunek wybuchowy ok. 50-60 cm
Strona internetowa nova.bg podała, cytując innych świadków, że dron przenosił pojemnik z ładunkami wybuchowymi. Mogło to stanowić poważne zagrożenie dla wakacyjnego kurortu.
Służby natychmiast zabezpieczyły wybrzeże
Dron miał zostać znaleziony na skałach, obok zacumowanych łodzi w Tyulenowie w Bułgarii. Był to według lokalnych władz "statek powietrzny ze standardową amunicją". Wezwano więc grupę specjalną, której zadaniem była neutralizacja ładunku.
Ekspert wojskowy Wasił Danow z bułgarskiego biura ośrodka analitycznego Atlantic Council podkreślił w wywiadzie dla telewizji Nova, że “urządzenie należy rozbroić, ponieważ może być niebezpieczne. Wygląda na bombę, która może spowodować obrażenia wśród personelu wojskowego. Jest za mała, aby uderzyć w statek morski”. Inni eksperci uważają, że zabłąkany u wybrzeży Bułgarii bezzałogowiec może należeć do sił ukraińskich.
Zagrożenie blisko restauracji i hoteli w turystycznej miejscowości
W okolicy, w której odnaleziono drona, znajdują się restauracje i hotele. Obszar wokół skał został zabezpieczony. Tiulenowo to niewielka nadmorska wieś, która leży 80 km na północ od Warny. Nie jest tak popularna jak słynne Złote Piaski, ale w sezonie przyciąga turystów (w szczególności backpackersów) z uwagi na możliwość oglądania z brzegu delfinów oraz megalitycznego kompleksu zwanego Skalistymi Klasztorami.