Turysci.pl

Fot. Canva

Usłyszeli nietypową prośbę od stewardes. To nie wystarczyło, padło ostrzeżenie

14 Marca 2023

Autor tekstu:

Redakcja Turyści

Pasażerowie samolotu usłyszeli od załogi, że maszyna się nie uniesie, bo jest za ciężka. Skonsternowani podróżni zaczęli kalkulować, ile osób trzeba zostawić na lotnisku: pięć a może siedem? Stewardesy musiały szybko wymyślić, jak to zrobić, skoro nikt dobrowolnie wyjść nie chce. 

 

Start samolotu linii ITA na lotnisku w Londynie się opóźniał

Samolot włoskich linii ITA stał na płycie lotniska w London-City. Niebawem miał wystartować do Mediolanu, ale procedura się przedłużała. 

Na pokładzie byli już wszyscy podróżni, m.in. dziennikarze, sportowcy i kibice. Wracali po meczu Ligi Mistrzów. 

Tego dnia pogoda była kiepska. Lotu nie trzeba było odwoływać, ale i tak pasażerowie napotkali na utrudnienia.

Lotnisko

Nowości na lotnisku Chopina. Już wiosną startuje 9 nowych kierunków

CZYTAJ DALEJ
Pasażerka paliła papierosa na pokładzie samolotu

Po tym, co zrobiła w samolocie, pilot wezwał policję. Skuli pasażerkę tuż po lądowaniu

CZYTAJ DALEJ

Samolot był za ciężki. Kilkoro pasażerów musiało wysiąść

Załoga dostała komunikat z wieży kontrolnej o tym, że zmieniły się kierunek i siła wiatru, dlatego też trzeba zmienić kierunek startu samolotu oraz obniżyć jego wagę o 700 kg. W takich warunkach w momencie startu samolot zużyłby więcej paliwa, to stąd decyzja o odciążeniu. 

Ludzie na pokładzie zaczęli żartować, że będzie lżej, jak wysiądzie kapitan i stewardesy. Z każdą chwilą było im jednak mniej do śmiechu. Sytuację utrudniał fakt, że członkowie załogi nie mówili po włosku, korzystali z tłumaczenia jednej z pasażerek.

Początkowo stewardesa mówiła, że wystarczy, jak wyjdzie pięć osób. Przewoźnik poinformował potem, że “niezbędne było opuszczenie pokładu przez siedmiu pasażerów na zasadzie dobrowolności". 

Jak to wyglądało w rzeczywistości? Załoga zaczęła gorączkowe poszukiwania ochotników. Chętnych nie było, padła więc sugestia, że ktoś zostanie wyproszony. 

- Jeżeli ochotnicy nie wyjdą, zdecyduje ITA na podstawie poniesionych kosztów biletu. Więc, ci, którzy zapłacili mniej, prawdopodobnie tu zostaną – relacjonuje jedna z pasażerek, którą cytuje włoski dziennik "Corriere della Sera". 

Podróżni dostali od przewoźnika bony o wartości 250 euro

Od razu padła obietnica, że podróżni nie zostaną pozostawieni sami sobie, mogą liczyć na transport na lotnisko Heathrow, a stamtąd polecą do Mediolanu innym samolotem.

W końcu zgłosiło się siedem osób. W ramach rekompensaty dostali bony od przewoźnika o wartości 250 euro. Samolot wylądował na lotnisku Linate w Mediolanie niemal trzy godziny po czasie.

Źródło: Corriere della Sera

Agnieszka Grzelak testuje LOT

Kupiła bilety lotnicze za 10 tysięcy złotych. Obrzydliwe, co znalazła w jedzeniu

CZYTAJ DALEJ
Jedzenie w samolocie

"Coś najgorszego" - Polka ostro o jedzeniu na pokładzie samolotu. Niebywałe, co jej podali

CZYTAJ DALEJ

Tagi:

LotniskoWłochyBilety

Podobne artykuły

Europa

Kolejne miasto pozwala na pływanie na basenach bez staników. Zadziwiające, skąd ten pomysł
Czytaj więcej >

Europa

Po tym, co zrobiła w samolocie, pilot wezwał policję. Skuli pasażerkę tuż po lądowaniu
Czytaj więcej >

Europa

Największa wyspa Cyklad niczym grecki raj. Czym oczaruje nas Naksos?
Czytaj więcej >

Europa

Gdzie leży środek Europy? Od wieków nie ma co do tego zgody, ale Polacy wiedzą swoje
Czytaj więcej >

Europa

Te zdjęcia z miejsca stały się hitem internetu. 77-latek pojechał w góry w każdym tego słowa znaczeniu
Czytaj więcej >

Europa

Rozwija się wojenna turystyka w Ukrainie. Nie brakuje tych, co chcą zwiedzać pod ostrzałem
Czytaj więcej >
Redakcja Turyści

Chcesz się ze mną skontaktować?

Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: [email protected]