Udało się w ostatniej chwili, już miał trafić na śmietnik. Rodzina znalazła skarb warty 25 tys.euro
Brudny, zbrązowiały i zakurzony - podczas remontu domu, obraz w tak opłakanym stanie miał trafić na śmietnik. W ostatniej chwili udało się jednak go uratować. Dziś wart jest 25 tysięcy euro. Oto niesamowita historia obrazu mistrza i rodziny z Gandawy…
Rodzina znalazła skarb warty 25 tys.euro
Od impresjonizmu do lumizmu. Emile Claus, który żył w latach 1849-1924, jest uważany za belgijskiego mistrza tych stylów malarskich. Podczas podróży do Hiszpanii i Maroka zainspirował się tamtejszym słońcem i to właśnie ono stało się głównym elementem w jego twórczości.
Nic więc dziwnego, że brudny, zbrązowiały i zakurzony obraz na pierwszy rzut oka nijak nie mógł przypominać ekspresji barw mistrza…
Udało się w ostatniej chwili, już miał trafić na śmietnik
"Pejzaż śnieżny" z 1912 roku pędzla właśnie Claus'a przez lata krył się pomiędzy licznymi szpargałami i bibelotami w domu pewnej rodziny z Gandawy. Zbrązowiałe i pożółkłe płótno miało trafić do kontenera na śmieci podczas remontu domu.
Szczęśliwym zbiegiem okoliczności zauważył go jednak właściciel galerii sztuki. Marszand odkupił obraz i zlecił jego renowację. “Gdy konserwator usunął brązowawą warstwę, pod spodem ukazały się piękne odcienie błękitu i bieli”. Na jaw wyszła również jego historia…
Obraz Claus'a trafi na specjalną wysatwę
Okazało się, że malarz podarował płótno swojej kochance. To jej potomkowie chcieli go właśnie wyrzucić do śmieci. Na szczęście teraz, obraz wyceniany na 25 tysięcy euro, trafi we właściwe miejsce.
"Pejzaż śnieżny" będzie można oglądać na wystawie "Emile Claus. Książę luminizmu" w muzeum Deinez od 26 września. W Polsce również można podziwiać dzieła belgijskiego impresjonisty - m.in. w muzeum w Rogalinie.