Popularne kierunki turystyczne notują niższą liczbę zakażeń. Ekspert potwierdza

Turystyka w dobie koronawirusa

Kraje, które były najpopularniejszym celem turystycznym wśród podróżnych, notują coraz mniejszą liczbę zakażeń. Mowa tutaj o takich kierunkach jak Turcja, Włochy, Grecja, Maroko, Tunezja, Cypr i Egipt. W ostatnim tygodniu w tych państwach zmalał wskaźnik zakażeń.

Według ekspertów najbardziej zaraźliwymi miejscami, gdzie wirus ma najłatwiejszą drogę transmisji, są bary, puby i lokale rozrywkowe. Miejsca te w każdym kurorcie żyją z turystów, którzy na wakacjach chętnie stołują się w lokalach i korzystają z życia nocnego.

Niestety ze względów bezpieczeństwa, jak wynika z analiz ekspertów, wszelkie lokale gromadzące tłumy, pozostaną otwarte prawdopodobnie jako ostatnie.

— Są one znacznie bardziej niebezpieczne niż np. sklepy i centra handlowe, a nawet środki komunikacji miejskiej. Wynika to z kilku czynników, z których najważniejszym są maseczki. Są one coraz bardziej skuteczne w ograniczeniu przenoszenia się wirusa pomiędzy poszczególnymi osobami. Mogą bez większych, a właściwie żadnych przeszkód być używane w centrach handlowych i sklepach, czego nie można powiedzieć o restauracjach, barach i pubach — zdradził prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej w cotygodniowym raporcie.

Jak wynika z raportu, w wielu krajach, które są popularne wśród turystów, w ostatnim tygodniu zanotowano spadek infekcji. Jest to dobra wiadomość dla miłośników podróży, którzy marzą o unormowaniu się sytuacji na świecie i bezpiecznych wyjazdach.

Grecja, fot. pxabay/ Mariamichelle, pixababy license 

Najlepsza sytuacja obecnie panuje w Grecji, Maroko, Tunezji, Egipcie i na Cyprze, gdzie zakażeń notuje się najmniej. Mimo że we Włoszech wciąż wykrywa się tysiące nowych zakażeń, to widoczna jest również znaczna poprawa.

Turystyka i obostrzenia dla podróżnych

Świat już od roku walczy z pandemią koronawirusa. Branża turystyczna robi, co może, aby przetrwać ten trudny czas. Niedawno pisaliśmy zamknięciu granic m.in. w Portugalii, gdzie sytuacja jest dramatyczna.

Epidemia nie zatrzymała chęci podróżowania. W reżimie sanitarnym wiele osób wciąż wyjeżdża. Obecnie, aby wsiąść do samolotu, należy mieć przy sobie negatywnego testu na koronawirusa.

Turyści, którzy wracają z wakacji z krajów spoza strefy Schengen, muszą poddać się 10-dniowej kwarantannie. Wrocławskie lotnisko wyszło jednak z inicjatywną i od 30 stycznia umożliwia podróżnym wykonanie testu na obecność wirusa zaraz po przylocie, dzięki czemu będą zwolnieni z izolacji.

Grecja, fot. pxabay/ sosinda, pixababy license 

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Źródło: turystyka.rp.pl