Turystka dopuściła się profanacji: Jej piersi przyklejają się do naszego świętego drzewa!
Są takie regiony, które oblegają miliony turystów z całego świata. Takim miejscem jest również Bali. Wielu stawia sobie za cel zrobienie zdjęć w wyjątkowej scenerii. Niestety podróżni często nie trudzą się, by poznać choć trochę tradycje i zwyczaje Balijczyków. Tym razem skończyło się to interwencją policji.
Kobieta pozowała przy Starożytnym Drzewie Bayan na Bali
Zdjęcie nagiej kobiety w sieci opublikowała Balijka, aktywistka i bizneswoman, na Instagramie występująca jako Ni Luh Djelantik. Nieznajoma pozowała przy Kayu Putih, zwanym Starożytnym Drzewem Bayan. Rośnie na tyłach świątyni w Tabanan, około 23 km na północny zachód od Denpasar. Balijczycy i Indonezyjczycy uznają je za święte, modlą się przy nim, a profanację, jakiej dopuszczają się turyści, traktują jako ujmę na honorze.
Sensacyjne doniesienia z Tatr. Morskie Oko ma nietypowego lokatora Czujni celnicy wykryli kontrabandę na granicy. Ukrainka chciała przewieźć obiekty pod ochroną
Balijka: Wracaj do swojego kraju, jeśli nie potrafisz uszanować naszej tradycji i kultury
Lokalni dziennikarze Coconuts Bali poinformowali, że kobieta została zatrzymana przez funkcjonariuszy imigracyjnych. Potwierdził to szef imigracji Denpasar, Tedy Riyandi. Dla Balijczyków to sprawy nie kończy. Internauci wciąż żywo komentują to zdarzenie.
- Ktoś chętny na oddanie ubrań? Te piersi przyklejają się tak do naszego świętego drzewa - pisze na Instagramie Ni Luh Djelantik. - Wszyscy obcokrajowcy, którzy nie szanują naszej ziemi, pamiętajcie: Bali jest naszym domem, nie waszym! Myślisz, że będziesz wyglądać fajnie, robiąc sobie nagie zdjęcia na naszych świętych drzewach? Wracaj do swojego kraju, jeśli nie potrafisz uszanować naszej tradycji i kultury - dodaje.
Turyści obnażają się w świętych dla Balijczyków i Indonezyjczyków miejscach
Obnażająca się kobieta dołączyła do powiększającego się grona turystów grzeszących na wakacjach ignorancją. Ostatnio kilka osób zostało oskarżonych o brak szacunku dla indonezyjskiej kultury poprzez rozbieranie się w miejscach, w których nie powinni.
W 2022 roku rosyjski influencer z Instagrama został zgłoszony na policję, bo robił nagie zdjęcia obok świętego 700-letniego drzewa na Bali.
Alina Fazleeva, która ma ponad 27 tys. obserwujących na tej platformie, pozowała nago do zdjęć z korzeniami starożytnego drzewa w dzielnicy Tabanan. Fotki robił jej mąż. Po komentarzach oburzonych internautów szybko usunęła obraźliwe zdjęcie. Następnie umieściła wideo z przeprosinami i zdjęcie, na którym modli się pod tym samym drzewem, opatrzone podpisem w języku indonezyjskim:
- Przepraszam wszystkich Balijczyków i Indonezyjczyków, żałuję swoich czynów. Jestem taki zażenowana. Nie chciałam nikogo w żaden sposób urazić, absolutnie nie znam tego miejsca. Pomodliłam się pod drzewem i poszłam prosto na komisariat, żeby wyjaśnić ten incydent i przeprosić - napisała na Instagramie.