Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Turyści przyjechali do Zakopanego, ale tłumów nie ma. Hotele i ogródki restauracyjne otwarte
Patryk Korzec
Patryk Korzec 15.05.2021 15:33

Turyści przyjechali do Zakopanego, ale tłumów nie ma. Hotele i ogródki restauracyjne otwarte

Zakopane czeka na turystów. Ogródki otwarte
Screen/Tygodnik Podhalański

Zakopane świętuje zniesienie części obostrzeń. Znów zaczęło się przyjmowanie gości w ogródkach restauracyjnych, podróżni mogą spacerować bez maseczek, a od 8 maja funkcjonują również hotele. Jedyne, co nie dopisało, to pogoda. Jak wskazują przedsiębiorcy, to głównie z jej winy nie ma dziś tłumów pod Tatrami.

Nagranie z Zakopanego, opublikowane przez Tygodnik Podhalański, odpowiedziało na pytanie zadawane przez wielu internautów: co się dzieje w Zakopanem pierwszego dnia po częściowym zniesieniu obostrzeń przez rząd? Jak się okazuje, połączenie otwartych hoteli z możliwością zjedzenia obiadu w ogródku restauracyjnym wcale nie przyciągnęła aż takich tłumów, jak niektórzy przypuszczali.

Tłumów turystów w Zakopanem nie widać

Dziennikarze Tygodnika Podhalańskiego wyszli na Krupówki, na których niestety nie widać zbyt wielu gości. Co prawda jest ich więcej niż w tygodniu, jednak daleko do stanu sprzed pandemii.

Mimo to restauratorzy cieszą się, że w końcu mogą działać i przyjmować kogokolwiek. Przypomnijmy, że gastronomia pozostawała zamknięta przez kilka miesięcy, więc nawet otwarcie ogródków jest już krokiem w dobrą stronę i daje nadzieję na pełne wznowienie działalności.

Po 7 miesiącach nieczynności [jest radość - przyp. red.]. Co prawda aura i frekwencja póki co śladowe, a ruch stonowany [...] Co prawda ilość miejsc ograniczona, bo tylko plenerowe, ale czekamy cierpliwie – przyznaje dzierżawca jednej z restauracji przy Krupówkach w rozmowie z Tygodnikiem Podhalańskim.

Jak przyznaje w dalszej części rozmowy, udało mu się nie zwolnić pracowników w czasie lockdownu. Skorzystał też z tarczy antykryzysowej, przygotowanej przez rząd. Teraz - podobnie jak większość przedsiębiorców objętych lockdownem - z pewnością liczy na, choć częściowe, odrobienie strat.

Ruch jest średni albo bardzo słaby. Nic się nie dzieje, póki co – dodaje kolejna osoba, prowadząca punkt sprzedaży m.in. lodów i wina grzanego przy Krupówkach.

Jak wskazuje rozmówca TP, przetrwanie lockdownu nie było łatwe, bo nie było komu kupować nawet produktów na wynos. Mężczyzna zauważa, że hotele były zamknięte, było więc też mało turystów.

Tygodnik Podhalański rozmawiał również z samymi podróżnymi, którzy w ten weekend wybrali się do Zakopanego. Większość zdecydowanie odpowiada, że cieszy się z otwarcia restauracyjnych ogródków i możliwości spokojnego siedzenia bez maseczki. Entuzjazm podzielają przedsiębiorcy.

Radość jest jak największa. Jak widać, na ogródku goście siadają, myślę, że są zadowoleni. No i my oczywiście bardzo się z tego cieszymy. [...] Może turystów nie ma zbyt dużo, podejrzewam, że głównym czynnikiem jest pogoda, która nie za bardzo dopisuje, ale nie można narzekać – mówi menadżer jednej z popularnych pizzerii na Krupówkach.

Przypomnijmy, że od 8 maja hotele mogą przyjmować gości przy 50-procentowym obłożeniu. Od dzisiaj restauracje gościć mogą klientów w ogródkach restauracyjnych, a już od 29 maja możliwe będzie otwarcie również lokali. Może być to kolejnym krokiem w powrocie do normalności sprzed lockdownu.

https://www.facebook.com/tygodnikpodhalanski/videos/152201196871829

TOPR i TPN również ostrzegają przed warunkami na szlakach i pogodą

Przedsiębiorcy w materiale TP wskazywali, że w dużej mierze za brak tłumów odpowiadać może pogoda. Rzeczywiście na nagraniu widzimy mokre stoliki, co wskazuje, że jeszcze niedawno na Krupówkach padał deszcz.

Ostrzeżenia przed warunkami atmosferycznymi i panującymi na szlakach ostrzegał Tatrzański Park Narodowy oraz TOPR. Ratownik dyżurny, Krzysztof Długopolski, w rozmowie z rmf24 podkreślił, że w ten weekend aura będzie niekorzystna.

Jak wskazał, możliwe są opady deszczu (co się sprawdziło), a w wyższych partiach gór wystąpić mogą nawet opady śniegu. Ponadto uważać też trzeba na szlakach, które są teraz śliskie i nie trudno o wypadek.

W Tatrach do końca dzisiejszego dnia ogłoszony został pierwszy stopień zagrożenia lawinowego i niewykluczone, że zostanie on przedłużony. Oznacza to, że należy zachować szczególną ostrożność na stokach bardzo stromych oraz ekstremalnych. Małe i średnie lawiny mogą schodzić samoistnie, ale na ogół możliwe są przy dodatkowym obciążeniu.

Wychodząc w góry pamiętać jednak należy o zmiennej aurze. Opady deszczu na Krupówkach, w wyższych partiach Tatr, odczuwalne mogą być jako znaczące ulewy, znacznie obniżające temperaturę odczuwalną. Turyści, decydujący się na wyprawy, powinni ubrać się odpowiednio do pogody. Warto mieć też ze sobą rzeczy na przebranie.

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl: 

źródło: Tygodnik Podhalański