Turyści zaatakowani przy jednej z największych atrakcji w Europie. Nie żyje jedna osoba, są ranni
Do brutalnego ataku na turystów doszło w sobotę wieczorem. Napastnik zaatakował przypadkowe osoby w okolicach słynnej wieży Eiffla. Ranni trafili do szpitali. Niestety, w wyniku obrażeń zmarła jedna osoba.
Agencja AFP informuje, że atak miał związek z islamskim ekstremizmem. Policja informuje także, że napastnik miał zaburzenia psychiczne.
Atak na turystów w europejskiej stolicy. Są ofiary
Do ataku doszło w 15. dzielnicy Paryża w sobotę wieczorem. Napastnik zaatakował wkrótce po 21-szej między le quai de Grenelle i Bir-Hakeim, w pobliżu słynnej wieży Eiffla.
Po ataku na przypadkowych, zagranicznych turystów, napastnik rzucił się do ucieczki przez most Bir-Hakeim. Policja została powiadomiona przez kierowcę taksówki, który zobaczył incydent. Natychmiast podjęto próbę aresztowania sprawcy.
Turyści zaatakowani w Paryżu. Nie żyje obywatel Niemiec. Kilka osób jest rannych
26-letni nożownik, Armand R., urodzony we Francji, miał rzucić się z nożem najpierw na na niemieckiego turystę. Ranił także kilka innych osób. Uciekając przed policją, ranił młotkiem dwie kolejne osoby, mające obywatelstwa Niemiec i Wielkiej Brytanii. Policja zatrzymała go przy użyciu paralizatora.
Ofiarą śmiertelną napastnika jest mężczyzna narodowości niemieckiej i filipińskiej. Turysta otrzymał liczne ciosy nożem w głowę i ramiona. Podczas ataku został poważnie ranny także turysta z Wielkiej Brytanii, który otrzymał cios w oko - informuje minister spraw wewnętrznych Francji Gerald Darmanin.
Pozostałe osoby, które znalazły się w pobliżu ataku, w tym towarzyszka turysty, który stracił życie, zostały zabrane do szpitala w stanie szoku, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo
Nożownik był związany z islamskim ekstremizmem
Armand R., urodzony we Francji, w Neuilly-sur-Seine, pochodził z z rodziny irańskich emigrantów. Był znany służbom z radykalnych poglądów islamistycznych. Po aresztowaniu mówił, że nie może znieść zabijania muzułmanów na świecie oraz jest przeciwny temu, że "Francja jest wspólniczką Izraela".
Policja informuje, że Armand R. miał zaburzenia psychiczne i leczy się neurologicznie oraz psychiatrycznie. Podano także, że był już wcześniej skazany na cztery lata więzienia, w związku z "zamiarem przeprowadzenia ataku terrorystycznego".
Prezydent Francji Emmanuel Macron złożył kondolencje rodzinie i bliskim niemieckiego turysty, który poniósł śmierć w ataku terrorysty.