Turyści na plaży w Ostrowie nie mieli skrupułów. Już o 9:12 dali do wiwatu

Plaża w Ostrowie

Plaża w Ostrowie leży pomiędzy znanymi polskimi kurortami - Karwią i Jastrzębią Górą. Z tego powodu nie wszyscy słyszeli jeszcze o tej perełce. A to duży błąd! Na złocistym piasku można nie tylko znaleźć dla siebie dużo miejsca, ale też spędzić wypoczynek w ciszy. Plaża ta będzie doskonałym miejscem do opalania czy zażywania wodnych kąpieli. Fani sportów również najdą coś dla siebie. Ze względu na szerokie wybrzeże, mogą grać w siatkówkę czy frisbee. 

Czytaj więcej: Oaza, do której zjeżdżają z całego świata. To uzdrowisko to polska perełka

Plażę od cywilizacji oddziela sosnowy las, więc po morskich atrakcjach z powodzeniem można udać się na spacer i pooddychać świeżym powietrzem. 

Turyści dali do wiwatu

Choć w środę ok. godz. 9.00 na plaży w Ostrowie termometry pokazywały 21 stopni, o tej godzinie ze świecą było szukać tłumów turystów. Sprawdziliśmy, jak wyglądała sytuacja na kamerach monitoringu.

Sporym zaskoczeniem była para plażowiczów, którzy - mimo wczesnej pory i braku upałów - opalali się w strojach kąpielowych. Po falach było widać, że wiatr dawał do wiwatu, jednak niestrudzeni turyści nic sobie z tego nie robili i oddawali się błogiemu wypoczynkowi. 

Parawany w ruch

Przed godz. 10.00 zaroiło się na plaży od urlopowiczów, choć i tak było ich dużo mniej, niż w innych, bardziej popularnych miejscach. O tej porze były stawiane nawet pierwsze parawany, które mają za zadanie nie tylko wydzielać "prywatny: fragment plaży, ale przede wszystkim chronić od wiatru. 

Trzeba przyznać, że jeśli nikt nie słyszał o plaży w Ostrowie, to dobra okazja, by to zmienić. Pogoda dopisuje, fale szaleją, złocisty piasek zachęca do plażowania, a okalająca zieleń do wypoczynku.