Tristan da Cunha - zamieszkana wyspa, uznawana za jedną z najbardziej odosobnionych na świecie
Wyspa Tristan da Cunha wchodzi w skład archipelagu znajdującego się w południowej części Oceanu Atlantyckiego. Mieszka na niej około 250 osób, a żeby się tam dostać, trzeba płynąć statkiem z Kapsztadu 6 dni. Uznawana jest za jedno z najbardziej odosobnionych miejsc na ziemi, gdzie żyją ludzie.
Tristan da Cunha to archipelag sześciu wysp wulkanicznych na Oceanie Atlantyckim
Stałe zamieszkiwana jest tylko wyspa o tej samej nazwie, co cały archipelag. Mieszka tam szacunkowo ok. 250 osób
Aby dotrzeć w to miejsce, konieczne jest otrzymanie pozwolenia oraz spełnienie szeregu warunków
„Wyspa na końcu świata" to wyjątkowo popularny frazes podróżniczy, który pobudza ciekawość i wzbudza ekscytację, jednak mimo wszystko kojarzy się głównie z bajkami i opowieściami, a nie realnym życiem. Takie miejsca jednak istnieją naprawdę, choć zwykle nie są zbyt popularne i trzeba ich długo szukać. Jednym z nich jest archipelag Tristan da Cunha, stanowiący zamorskie terytorium Wielkiej Brytanii.
Najbardziej odosobniona wyspa na świecie
Każdy miłośnik historii i geografii z pewnością wie, że Zjednoczone Królestwo pochwalić się może (lub mogło) licznymi koloniami i zależnymi od siebie terytoriami, położonymi w najodleglejszych zakątkach świata. Jednym z najbardziej fascynujących miejsc jest jednak Tristan da Cunha.
To archipelag, którego główna wyspa nosi tę samą nazwę. Jest ona też jedyną, zamieszkaną na stałe przez około 250 osób. Liczba ta jest szacunkowa, bo w 2019 roku mówiło się jeszcze o 246 mieszkańcach, a wg źródeł z 2007 roku żyło tam 266 osób. Ludzi znaleźć można również na wyspie Gough (wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO), jednak w tym przypadku to nie rdzenna ludność, a eksperci pracujący na miejscowej stacji meteorologicznej.
Stolicą tych niezwykłych ziem jest niewielka miejscowość Edinburgh of Seven Seas, co przetłumaczyć można jako Edynburg Siedmiu Mórz. Osada, bo tak o tym miejscu mówią miejscowi, założona została w 1816 roku, a w 1961 część zabudowań zniszczył wybuch wulkanu. Tylko tam znaleźć można również jedyny w całym archipelagu szpital czy pocztę.
Tristan da Cunha - wyspa na końcu świata
Dostanie się na tę odludną wyspę nie jest łatwe i to zarówno z winy położenia na mapie, jak i restrykcyjnych przepisów (nie tylko tych związanych z pandemią).
Dostać się na Tristan da Cunhan można wyłącznie statkiem, gdyż na wyspie nie ma lotniska. Wypłynąć można z Kapsztadu, a podróż trwa około 6 dni. Wcześniej jednak dopełnić trzeba szeregu formalności. Przede wszystkim, podróżny ubiegać się musi o pozwolenie. Zadbać trzeba też o przedstawienie od razu biletu powrotnego oraz ubezpieczenia pokrywającego pobyt w szpitalu. Konieczne jest też udowodnienie, że ma się wystarczające środki na pokrycie ewentualnej ewakuacji do Kapsztadu.
W czasie pandemii dotarcie w to miejsce jest niemalże niemożliwe zwykłym turystom. Konieczne jest - podobnie jak na większości wysp położonych na oceanach - przejście obowiązkowej kwarantanny oraz okazanie testów na COVID-19. Jednocześnie rząd Wielkiej Brytanii (podobnie jak polskie MSZ) odradza wszelkich wyjazdów o charakterze turystycznym, niewywołanych poważnymi sytuacjami życiowymi.
Co ciekawe, pod koniec ubiegłego roku władze Tristan da Cunha ogłosiły, że na wodach wokół wyspy tworzą morski obszar chroniony. Ma on ponad dwukrotnie większą powierzchnię niż Polska, przez co stał się największym terenem tego typu na całym Atlantyku. Niezwykłe zdjęcia i nagrania z tego miejsca zobaczyć można na profilu Redfern Natural History Productions na youtube oraz smalltownstogo, mareberlag i tdcpt na Instagramie.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Tragedia w czasie Wielkanocy. 2-letnie dziecko zginęło, wiele ofiar
Kultowy polski hotel przechodzi do innych rąk. Umowa na 15 lat
Nagła decyzja. Do końca lipca zamknięta część trasy na południu Polski
Źródło: Wikipedia
