Tragedia pod Olsztynem. Strażacy znaleźli w przyczepie spalone ciało
Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, do dramatycznych wydarzeń doszło z 3 na 4 kwietnia w Samborowie (woj. warmińsko-mazurskie). Strażacy zostali wezwani do akcji gaszenia pożaru w przyczepie kempingowej. Jak się później okazało, w pomieszczeniu był człowiek.
Tragedia na Mazurach
Do tragedii doszło w nocy z środy na czwartek. Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie przekazał Polskiej Agencji Prasowej informacje na temat pożaru przyczepy kempingowej.
Pojazd najprawdopodobniej stał na bocznicy kolejowej, a osoba, która się w nim znajdowała, miała doglądać pobliskiego terenu.
Pożar przyczepy kempingowej
- Strażacy, którzy pracowali przy gaszeniu ognia, znaleźli w przyczepie ciało mężczyzny - poinformował dyżurny w rozmowie z PAP.
Na miejscu trwają prace policji. Służby próbują określić tożsamość zmarłego oraz wyjaśnić przyczyny pojawienia się ognia. Ja dotąd nie wiadomo, dlaczego wóz się zapalił oraz co dokładnie mężczyzna robił w przyczepie.
Pożar dachu stolarni
Jak podają media, tej nocy doszło w okolicach Olsztyna też do drugiego pożaru. Pod miejscowością Pisz spalił się dach i wyposażenie stolarni. Z dotychczasowych doniesień mediów wynika, że na szczęście nikomu nic się nie stało.
Policja bada przyczyny pojawienia się ognia.
Czytaj więcej: Ma zaledwie 3 cm i opanował polskie lasy. Niewielka ilość jadu grozi śmiercią