Tragedia na Nanga Parbat. Nie żyje polski himalaista
Polski himalaista, Paweł Kopeć, zginął w trakcie zejścia ze szczytu ośmiotysięcznika w Pakistanie. W niedzielę aż trzech wspinaczy z Polski, niezależnie od siebie, zdobyło szczyt Nanga Parbat. Tego dnia wieczorem poinformowano, że "po kilkunastogodzinnej wspinaczce na szczycie zameldowali się Piotr Krzyżowski, Paweł Kopeć i Waldemar Kowalewski".
Przed chwilą o śmierci jednego z nich poinformowała Agencja Nanga Parbat Climbers. To kolejna tragedia na szczycie Nanga Parbat. Góra mierzy 8126 m n.p.m. i jest dziewiątym co do wysokości szczytem świata. W 2018 r. polski himalaista Tomasz Mackiewicz zginął podczas schodzenia z tego szczytu.
Polak zginął podczas zejścia z Nanga Parbat
Według informacji podanych przez lokalną agencję, Paweł Kopeć znajdował się w okolicy obozu czwartego, na wysokości ok. 7 tys. m n.p.m. Był w trakcie schodzenia do bazy. Portal "Pamir Times" informuje nieoficjalnie, że u Polaka miało dojść do zatrzymania akcji serca.
"Niestety podczas zejścia jeden z kolegów źle się poczuł i dziś nad ranem zmarł. Informację podała agencja obsługująca bazę. Trwa sprowadzenie drugiego ze wspinaczy" - podał profil Himalaya Freeride Tour.
"Zmęczenie i odwodnienie mocno osłabiły Pawła Kopcia. Rano otrzymaliśmy wiadomość, że Paweł zmarł w obozie 4 (lub w jego pobliżu). W zejściu towarzyszył mu Waldek" - dodał portal wspinanie.pl.
Paweł Kopeć był członkiem Świętokrzyskiego Klubu Alpinistycznego. Był także taternikiem jaskiniowym oraz członkiem programu Polski Himalaizm Zimowy. Należał do kadry Polskiego Związku Alpinizmu.
Tego dnia szczyt zdobyło aż 3 Polaków
Ośmiotysięcznik położony na zachodnim skraju Himalajów, zdobyło w niedzielę trzech wspinaczy z Polski. Nie wiadomo dokładnie, w jakim stanie są obecnie pozostali wspinacze. Wszyscy wchodzili na wierzchołek tą samą trasą - drogą Kinschoffera.
W obecnym sezonie w wyprawach na Nanga Parbat brało udział siedmiu Polaków. Masyw nazywany jest "Nagą Górą". Położony jest w Karakorum w Pakistanie i mierzy 8126 metrów nad poziomem morza. Jest to dziewiąty pod względem wysokości ośmiotysięcznik i przedostatni zdobyty przez człowieka.
Agencja Nanga Parbat Climbers na swoim profilu poinformowała, dziś o smutnym wypadku na zboczu góry w okolicach obozu czwartego.
To kolejna tragedia na szczycie Nanga Parbat
W styczniu 2018 r. próbę wejścia na Nanga Parbat podjęli Tomasz Mackiewicz i Elisabeth Revol. Tomasz Mackiewicz, który kilkukrotnie próbował zdobyć górę, stracił siły podczas schodzenia. Według relacji jego towarzyszki, nabawił się ślepoty śnieżnej, odmrożeń i nie był w stanie zejść z wysokości ponad 7 tysięcy metrów nad poziomem morza.
Skrajnie wycieńczona Revol utknęła na wysokości ponad 6 tysięcy metrów nad poziomem morza. Próbowała schodzić w dół mimo odmrożonych rąk i nóg. Cudem uratował ją zespół polskich himalaistów, wspinający się w tym czasie na pobliski szczyt K2.
