Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Świat > To dlatego Japończycy żyją tak długo. Przestrzegają czterech zasad
Redakcja Turyści
Redakcja Turyści 14.04.2024 19:40

To dlatego Japończycy żyją tak długo. Przestrzegają czterech zasad

Japonia
fot. Michael Runkel/East NEWS

Jaki jest sekret długowieczności? Może się wydawać, że tę tajemną wiedzę posiedli mieszkańcy jednego z wyspiarskich państw. W Kraju Kwitnącej Wiśni żyje bowiem blisko 70 tys. stulatków. To jednak nie genetyka decyduje o ich długowieczności. Większość z nich, w kontekście ich sprawności i dobrego zdrowia, wspomina zawsze o swojej diecie. 

Japońska kuchnia to nie tylko dobrze znane nam sushi. To przede wszystkim holistyczne podejście do dbania o ciało i umysł. Co dokładnie wpływa na dobre zdrowie i rekordowo długi wiek Japończyków? Czy podobne dania możemy znaleźć w Polsce? 

Dlaczego Japończycy tak długo zyją? Przestrzegają czterech zasad

- Dieta japońska to przede wszystkim głęboki szacunek dla natury, dlatego skupia się głównie na naturalnych i świeżych składnikach. Nierzadko zresztą surowych. Jednym z kluczowych elementów diety japońskiej jest umiar. Kultura japońska zachęca do jedzenia aż do poczucia pełności w 80%. Porcje serwowane tam są mniejsze niż te europejskie, bardziej estetyczne, a jedzone pałeczkami pozwalają
świadomie rozkoszować się jedzeniem - mówi szef kuchni restauracji Sakana Browary Warszawskie, Bartosz Leszczyński.

Dlaczego Japończycy są szczupli? Wszystko za sprawą diety

Dieta Kraju Wschodzącego Słońca jest bogata w ryby, owoce morza i produkty roślinne, na dodatek zawiera niewiele białka zwierzęcego, cukru i tłuszczu. Opiera się na tradycyjnej kuchni japońskiej, znanej jako washoku, która bazuje na małych porcjach oraz prostych i świeżych składnikach. Japońska metoda przyrządzania potraw akcentuje naturalne smaki i zachowuje wartości odżywcze składników, a tradycyjne techniki, takie jak gotowanie na parze, duszenie czy grillowanie, pozwalają na minimalne przetwarzanie składników, dzięki czemu ich walory odżywcze pozostają niemal nienaruszone.

Ryż, ryby, tofu, wodorosty, natto (sfermentowana soczewica), czy pędy bambusa to tylko część bogactwa japońskiej kultury jedzenia. Można je bez problemu zamówić w dowolnej restauracji japońskiej w Polsce, a nawet przygotować samodzielnie zaopatrując się w odpowiednie składniki. Potrawy Japończyków dostarczają wiele witamin i minerałów, takich jak wapń, żelazo, potas oraz cynk. Dodajmy do tego bogate w kwasy omega-3 ryby i algi, które są doskonałym źródłem jodu, a otrzymamy najzdrowszą kuchnię świata, bogatą
w antyoksydanty zwalczające wolne rodniki i opóźniające procesy starzenia.

- Kuchnia japońska jest nie tylko jedną z najpopularniejszych na świecie, ale przede wszystkim jedną z najzdrowszych. Ma doskonały wpływ na kondycję serca, układ odpornościowy, tarczycę, kości, wspiera także kontrolę cholesterolu. Cudownie wręcz wpływa na trawienie, detoksykację organizmu, a do tego dzięki małym porcjom jedzonym pałeczkami daje poczucie sytości, co może pomóc w kontroli masy ciała. Tak można zjeść smacznie i z umiarem - opowiada Bartosz Leszczyński z restauracji Sakana. Jeśli chcemy oczyścić organizm po okresie zimowym, warto pomyśleć i diecie japońskiej.

Co najczęściej jedzą Japończycy? Dla turystów to może być trudne do przełknięcia...

Fermentacja jest jedną z najstarszych technik konserwacji żywności, którą wyjątkowo sobie upodobali Japończycy. Dla turystów jest to natomiast nadal zagadka…

- Miso, czyli pasta z fermentowanej soi, to klasyk i podstawa wielu zup i dań, ponieważ nadaje im głęboki, lekko kwaśny smak umami. Natto z kolei to sfermentowana soja, wykorzystywana w diecie codziennej, popularna ze względu na dużą zawartość białka. I znany oczywiście wszystkim sos sojowy, tak chętnie wykorzystywany do urozmaicenia smaku sushi – podaje przykłady fermentowanej żywności Leszczyński z Sakany.

Fermentowane produkty nie tylko wzbogacają smak potraw, ale również przynoszą korzyści zdrowotne. Dzięki procesowi fermentacji, produkty te są bogate w probiotyki, które wspierają zdrową mikroflorę jelitową, poprawiają trawienie, wzmacniają system odpornościowy, przekształcają minerały w rozpuszczalną i lepiej przyswajalną dla naszego organizmu formę.

Jaka jest najzdrowsza herbata na świecie? Ten sekret dobrze znają Japończycy

Herbata to jeden z najważniejszych punktów japońskiego stylu życia. Zielona herbata, znana jako sencha, jest najpopularniejszym napojem i towarzyszy niemal każdemu posiłkowi. Jej delikatny, lekko gorzkawy smak idealnie komponuje się z tradycyjnymi japońskimi potrawami. 

W Japonii jedną z podstawowych odmian zielonej herbaty jest modna od pewnego czasu i u nas Matcha, czyli lekko gorzka herbata w
proszku. Inne ważne rodzaje zielonego naparu to Genmaicha, czyli liść zielonej herbaty prażony w brązowym ryżu oraz Ryokucha, herbata poddana działaniu pary wodnej. Wszystkie te napary są bogate w antyoksydanty, które pomagają neutralizować wolne rodniki. To właśnie w filiżance tego napoju, 100 latkowie upatrują przyczyn dobrego zdrowia.

"Zaginiona siostra Santorini". O tych greckich wyspach nie przeczytasz w przewodniku
grecja
Dla miłośników odkrywania pięknych, mało znanych miejsc Gabriella Ellis przygotowała coś idealnego. To znana podróżniczka, posiadająca ogromną wiedzę na temat Grecji. Teraz ujawnia miejsca piękniejsze niż Santorini czy Korfu, o których większość turystów nie ma bladego pojęcia.W jednym ze swoich najnowszych nagrań, podróżniczka postanowiła podzielić się swoimi trzema ulubionymi wyspami. To idealne kierunki na słoneczne i sielskie wakacje bez tłumów. 
Czytaj dalej
Leciałam 6 godzin, żeby sprawdzić turystyczny hit wśród Polaków. Nie byłam przygotowana na to, co znalazłam na miejscu
madera
“Najpiękniejsze górskie szlaki, błękitne fale oceanu i radośni mieszkańcy… ” - mniej więcej tak brzmi reklama niemal każdego kierunku w biurach podróży. Przeglądając kolejne oferty i przewodniki oglądałam kolorowe zdjęcia, czytałam o kolejnych “skarbach wyspy” i dotarłam nawet do określenia, że to “Hawaje Europy”. Po krótkich oględzinach stwierdziłam, że wiem już wszystko i że będzie to kolejna wycieczka do modnego, popularnego miejsca pełnego turystów z telefonami w rękach. Tylko jedna rzecz ciągle nie dawała mi spokoju…Wybrałam się więc w niemal 6-cio godzinną podróż, aby sprawdzić co rzeczywiście sprawia, że Madera to nowy, turystyczny hit wśród Polaków. O tym, jak bardzo błędne były moje założenia, przekonałam się już od samego początku wycieczki.
Czytaj dalej