Majdanowie postanowili wybrać się na wakacje. I to nie byle gdzie. Małgorzata zabrała męża do Miami, aby świętować 50. urodziny piłkarza, który obchodzi je już 10 maja. Nie obyło się jednak bez niespodzianek.Nie ma to jak huczna celebracja urodzin. Jak podaje party.pl, Majdanowie zostali przyłapani przez paparazzi na lotnisku, skąd odlecieć mieli do Miami. Małgorzata jak zwykle nienagannie ubrana i podekscytowany Radosław o mały włos nie spóźnili się na samolot.- Ja już słuchajcie jestem gotowa, mój bagaż podręczny gotowy, walizka też, a mój mąż dalej po prostu coś sobie robi, szuka, pakuje się. Jak nie zdążymy to będzie wiadomo, czyja wina. [...] Taksówka już czeka żeby było jasne - mówiła Małgorzata Rozenek na swoim InstaStories.