Ogromne kolejki pod Tatrami. Tłum turystów w drodze do kasy TPN
W Tatrach śniegu nie brakuje, chociaż mieszkańcy pozostałych regionów kraju skarżą się na ciepłą zimę. Nic dziwnego, że turyści ruszyli w góry, by choć przez chwilę poczuć mróz na skórze i usłyszeć trzask śniegu pod butami.
Tatry nie odpoczną od turystów
Obiekty noclegowe pozostają zamknięte, a turystów na szlakach czy w górskich miejscowościach nie brakuje. Patrząc na parkingi przy wejściach to TPN można stwierdzić, że zakaz nie wszystkich dotyczy.
Dziś rano pojawiło się zdjęcie długiej kolejki, która ustawiła się do punktu sprzedaży biletów TPN znajdującego się przy parkingu na Palenicy Białczańskiej. Mimo wczesnej godziny, chętnych było wielu, co możemy zobaczyć dzięki grupie "Aktualne warunki w górach" na Facebooku.
Restrykcje obejmują obiekty noclegowe, różnego rodzaju atrakcje i restauracje, ale do parku narodowego bez problemu możemy kupić bilet. Właśnie dla tej jednej przyjemności wiele osób zdecydowało się na przyjazd.
Fot. Tatry, kolejka po bilety/ facebook.com/Aktualne warunki w górach
Mimo wczesnej pory, turystów nie brakowało
Na fotografii, która dokumentuje ruch turystyczny w Palenicy Białczańskiej o 7:45 rano, widać kolejkę na ponad 20 osób. Z pewnością można to wytłumaczyć tym, że turyści wstali wcześniej i zdążyli przyjechać z odległych regionów, jednak w internecie padają również inne sugestie.
Już od pewnego czasu pojawiają się głosy na noclegowych forach, że w górach nadal można wynająć pokój, tak jak w sylwestra. Schowki na narty czy miejsca parkingowe w cenie pokoju, to sposoby na ominięcie zakazu przyjmowania turystów, o których rozpisywały się media.
Jak widać na fotografiach, niestety nie wszyscy w kolejce pamiętali o zachowywaniu dystansu, który jest szczególnie ważny w czasie pandemii. Na świeżym powietrzu ryzyko zakażenia jest niewielkie, jednak lepiej dmuchać na zimne i trzymać odpowiednią odległość od innych.
Po Zakopanem spacerują turyści
Przyjezdnych nie brakuje na szlakach, ale też w górskich miejscowościach. Nie jest tak tłoczno, jak jeszcze rok temu, lecz zdjęcia i filmy mówią same za siebie. Podhale wciąż cieszy się sporym zainteresowaniem wśród turystów.
Sanepid zapewnia, że przez cały czas prowadzone są kontrole w celu wykrycia nielegalnego przyjmowania turystów. Choć kary są wysokie, media kilkukrotnie udowodniły już, że wciąż da się znaleźć "nocleg u cioci" mimo obostrzeń.
Tygodnik Podhalański prowadził transmisję na żywo z Zakopanego, gdzie na Krupówkach spaceruje mnóstwo osób. Nie są to tłumy podobne do tych latem, lecz wyraźnie widać, że to nie tylko mieszkańcy. Polacy najwyraźniej znaleźli sposób na cieszenie się z ferii i możliwości podróżowania.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Źródło: Facebook