Prawdziwa plaga w Tatrach. Winni są turyści. Mieszkańcy nie wiedzą, co robić
Tatry podczas tegorocznych wakacji przechodziły prawdziwe oblężenie turystyczne. Duża część Polaków zrezgynowała w tym roku z wakacji za granicą i postanowiła spędzić wczasy w nadmorskich kurortach lub właśnie w górach. Chociaż to niewątpliwie było powodem do radości osób pracujących w sektorze turystycznym, wraz z natłokiem podróżnych pojawiła się także prawdziwa plaga.
Wśród turystów, którzy odwiedzają tatry, pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego zauważyli kilka problematycznych zachowań. Jedno z najbardziej uciążliwych związane jest ze spożywaniem alkoholu. Problem jest złożony i niesie za sobą wiele konsekwencji, które odczuwają mieszkańcy na południu Polski. Z relacji przekazanych mediom wynika, że część podróżnych, przebywając na górskich szlakach, nie potrafi zachować umiaru, co prowadzi do utrudnień.
Tatry: część turystów spożywa za dużo alkoholu i zostawia po sobie śmieci
Tatry przeżywają prawdziwy napór turystów. Niestety część podróżnych pozwala na spożywanie alkoholu w zbyt dużych ilościach, co później niesie za sobą poważne konsekwencje. Nietrzeźwe osoby często są sprowadzane ze szlaków przez ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego.
- Niestety zdarza się, że spotykamy turystów, którzy tego alkoholu za dużo spożywają na szlaku. Taka sytuacja z pijanym człowiekiem, który słania się na nogach, a znajduje się w terenie górzystym, jest trudna dla nas jako służb, żeby mu pomóc. Do takiej osoby, choć de facto nic jej nie dolega, muszą dotrzeć pracownicy parku albo ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego" - słowa Grzegorza Lorka, zastępcy komendanta straży Tatrzańskiego Parku Narodowego cytuje Wirtualna Polska.
Tatry mają też inny problem związany ze spożywaniem alkoholu przez turystów. Mnóstwo podróżnych zabiera ze sobą na szlaki tzw. małpki - szklane butelki z alkoholem o pojemności około 100-200 ml - i po opróżnieniu po prostu je wyrzuca. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego mają przez to dużo sprzątania.
- W tym roku musieliśmy zmierzyć się z nowego rodzaju śmieciami. To szklane butelki, małe piersiówki - dodaje Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego przypominają, że odwiedzający Tatry podróżni powinni pamiętać o odpowiednim zachowaniu. W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o skandalicznych scenach w Warszawie.
Źródło: Wirtualna Polska