Takich scen załoga Lufthansy jeszcze nie widziała. Polacy tym razem przegięli
W samolotach nieraz dochodziło do absurdalnych sytuacji. Niesforni, awanturniczy pasażerowie zdarzają się dość często, jednak to, co miało miejsce na pokładzie Lufthansy, przechodzi ludzkie pojęcie. Para zakochanych Polaków całkiem zignorowała fakt, że wokół niej znajdują się inni pasażerowie. Uległa miłosnym uniesieniom i pomimo skarg i interwencji załogi wcale nie zamierzała przestać.
Nietypowy lot Lufthansy. Zachowanie Polaków zszokowało pasażerów
Wszystko wydarzyło się w środę, 19 czerwca podczas lotu LH 1849. Podróż wydałoby się, jak każda inna, dopóki nie dała o sobie znać para Polaków. Mężczyzna (44 l) i jego partnerka (40 l) Lecieli z Alicante do Monachium. W pewnym momencie postanowili dodać pikanterii swojemu związku i zupełnie nie obchodziło ich, że oczy pozostałych pasażerów skierowane były w ich stronę.
Sytuację opisała niemiecka gazeta “Bild”. Para Polaków ignorowała wszelkie zwracanie uwagi przez załogę Lufthansy. W końcu konieczna była interwencja ze strony funkcjonariuszy policji.
Para Polaków przestała, dopiero gdy zjawiła się policja
Obsługa na pokładzie poinformowała policję w Monachium o dwóch pasażerach, którzy zakłócali spokojny lot. Gdyby tego było mało, Polacy obrazili załogę, gdy ta próbowała im przerwać.
Kiedy samolot wylądował w Monachium na zakochaną parę czekała już policja. “Kiedy policjanci weszli do samolotu, para w końcu zaprzestała i zastosowała się do poleceń” - podaje gazeta. Dopiero później mogli swobodnie wyjść pozostali podróżni.
Konsekwencje dla niesfornych pasażerów w samolocie
Załoga na pokładzie bardzo poważnie podchodzi nie tylko do bezpieczeństwa, ale także do spokojnych podróży, bez zakłóceń. Przechodzi odpowiednie szkolenia, by móc poradzić sobie z utrudniającymi lot pasażerami. Niekiedy wymagana jest inwerwencja policji, a to może skończyć się przykrymi konsekwencjami. W sprawie pary Polaków, którzy znaleźli się w samolocie Lufthansy prowadzone jest obecnie śledzwo. Jak podaje gazeta “Bild” padły podejrzenia o zakłócanie porządku publicznego.