Szokujące odkrycie we wraku Titana. Służby mówią o ludzkich szczątkach
W środę 28 czerwca amerykańska Straż Przybrzeżna wyciągnęła na powierzchnię wrak łodzi podwodnej Titan. Materiał zostanie poddany szczegółowej analizie, która ma na celu wskazanie dokładnych przyczyn tragedii. Służby ogłosiły, że najprawdopodobniej odnalazły w łodzi ludzkie szczątki.
W katastrofie łodzi podwodnej Titan zginęło pięć osób, w tym CEO OceanGate odpowiedzialnej za wyprawę do Titanica Stockton Rush, Miliarder Hamish Harding, pakistański biznesman Shahzada Dawood z 19-letnim synem Sulemanem oraz doświadczony nurek PH Nargeolet.
Wyłowili wrak Titana na powierzchnię
W środę amerykańska Straż Przybrzeżna wyciągnęła na brzeg pozostałości z łodzi podwodnej Titan. Wyłowione fragmenty to m.in. dziób maszyny, przez który turyści mogli oglądać dno podwodny świat i Titanica, duże części zakrzywionego metalu owiniętego licznymi kablami, fragmenty osłony łodzi podwodnej oraz prawdopodobnie anteny, które wystawały z tylnej części Titana.
Pozostałości Titana zostały wyciągnięte za pomocą statku Horizon Arctic na molo St John's w Nowej Fundlandii w Kanadzie. Fragmenty łodzi od razu zostały przykryte plandekami i - jak podają amerykańskie media - na pokładzie statku przetransportowane do Stanów Zjednoczonych, gdzie zostaną poddane szczegółowym analizom.
Amerykańska Straż Przybrzeżna: przypuszczalne ludzkie szczątki odnalezione
Titan miał doznać implozji (działanie odwrotne do eksplozji), w wyniku której wszyscy pasażerowie mieli zginąć na miejscu. Niektórzy eksperci twierdzili, że ciała zaginionych nigdy nie zostaną odnalezione.
Jak podała w środę amerykańska Straż Przybrzeżna, badacze najprawdopodobniej trafili na ludzkie szczątki. Odkrycie zszokowało zgromadzonych. Służby dodały, że szczątki zostały "ostrożnie usunięte z wraku" i również trafią do analizy.
Kontrowersje związane z Titanem
Nie cichną echa katastrofy, jaka miała miejsce zaledwie 500 m od wraku Titanica. Eksperci wskazują, że poziom bezpieczeństwa misji pozostawiał wiele do życzenia. Sam pomysłodawca i CEO OceanGate Stockton Rush chwalił się, że w trakcie projektowania łodzi złamał kilka zasad. - I ja też złamałem kilka zasad dzięki logice i dobrej inżynierii, na której się opieram. Tytan i włókno węglowe? Jest zasada, by tego nie łączyć, a ja to zrobiłem - powiedział w jednej z rozmów z meksykańskim youtuberem Alanem Estradą.