Polacy kombinują jak mogą, by obejść obostrzenia w Sylwestra. Wielu łapie się za głowy
Z tego artykułu dowiesz się:
jak hotelarze obchodzą przepisy
jakie są argumenty przeciw takim działaniom
jakie są decyzje rządu w tej sprawie
Sylwester w tym roku będzie wyglądał zupełnie inaczej niż zwykle. W związku z trwającą pandemią koronawirusa, wprowadzono szereg nowych restrykcji. Wśród nich obowiązują ograniczenia funkcjonowania hoteli, a cała branża turystyczna drży o swoją przyszłość.
Polacy mają sposoby na Sylwestra w górach
Właściciele hoteli nie dają jednak za wygraną i wciąż poszukują gości, starając się przy tym obejść obowiązujące przepisy. Niedawno pisaliśmy na przykład o darmowych degustacjach z rachunkiem, czy wynajmie "schowka na narty"
"Rzeczpospolita" opisywała również sposób, w którym rodzina zapowiada dawno niewidzianej "cioci". W Internecie pojawiła się również oferta wynajmu miejsca parkingowego, do którego gratis otrzymywałoby się nocleg w pokoju.
- W okresie 28.12.2020 - 17.01.2021 oferujemy miejsca parkingowe. Nie wynajmujemy apartamentów - udostępniamy je za darmo. Zapraszamy do zakupu biletu parkingowego - napisano w ogłoszeniu na Facebooku.
Karolina Walczowska z Onetu skontaktowała się z kilkoma obiektami aby sprawdzić, jak wynajem wygląda w praktyce. Jak napisała, wielu właścicieli jest chętnych do dogadania się, a na Facebookowych grupach roi się od prywatnych zaproszeń do wynajęcia noclegu.
Nie wszyscy właściciele chcą jednak ryzykować i odmawiają noclegów potencjalnym gościom. Jak tłumaczy jedna z gospodyń - Hotele pewnie się nie boją, i tak zarobią, a my? Nie potrzebuję problemów, a mamy tylko kilka pokoi.
- Ludzie kombinują, oferują miejsca parkingowe i noclegi, ale my odpuszczamy. Przykro mi - mówi w rozmowie z Onetem właścicielka apartamentów w Zakopanem.
- Wynajmują chyba desperaci. Owszem, wszystkie pokoje wolne, ale nie chcemy ryzykować. Mam nadzieję, że do zobaczenia w lepszych czasach - dodaje mieszkanka Podhala oferująca kwatery.
Według ostatnich informacji podanych przez RMF24, z powodu licznych przypadków obchodzenia przepisów, ma zacząć działać druga - bardziej skomplikowana metoda kontroli na tzw. tajemniczego klienta. Policjanci i inspektorzy mają dzwonić do hoteli i próbować się w nich zameldować. Jeżeli hotelarz się zgodzi, ma zostać ukarany.
- W odniesieniu do policji, to jest mandat 500 złotych, kary w przypadku inspekcji sanitarnej do 30 tys. złotych - ostrzegał Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia.
Zgodnie z najnowszym rozporządzeniem, od poniedziałku 28 grudnia do 17 stycznia trwać będzie narodowa kwarantanna. Ponadto w noc sylwestrową obowiązywać będzie godzina policyjna i zakaz przemieszczania się od godz. 19 do godz. 6 następnego dnia.
- Zamknięte zostaną galerie handlowe, z wyjątkiem m.in. sklepów spożywczych i drogerii. Zamykamy hotele również na ruch służbowy. Te wyjątki będą ograniczone naprawdę do minimum, szczególnie w kontekście tego co obserwowaliśmy w ostatnich dniach, kiedy to w internecie można było znaleźć zaproszenia na służbowy wypoczynek w okresie świąt i ferii - powiedział Minister Zdrowia Adam Niedzielski.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Źródło: indianexpress.com