Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Sufit spadł na ludzi w pociągu PKP. Pasażerowie są oburzeni: dziewczyna oberwała w bark!
Dorota Witt
Dorota Witt 11.04.2023 11:47

Sufit spadł na ludzi w pociągu PKP. Pasażerowie są oburzeni: dziewczyna oberwała w bark!

W pociągu PKP Intercity oberwał się sufit
Fot. Canva/Twitter

Pracownicy spółki PKP Intercity błyskawicznie zareagowali na film, jaki pasażerka opublikowała w sieci. Widać na nim, co działo się w pociągu na trasie z Warszawy do Terespola. Napisali, że im przykro.

 

 

Ludzi w pociągu było tylu, że stali na korytarzu i siedzieli na schodkach. Spadł na nich sufit

- Nie zapomnijcie podwyższyć cen biletów za takie dodatkowe atrakcje - ironizuje pasażerka, która opublikowała na Twitterze film nagrany w pociągu „Niemcewicz” relacji Warszawa-Terespol. 

Kobieta opisuje, że 8 kwietnia podczas jazdy w tym składzie oberwał się sufit i spadł na ludzi. Jego oberwane fragmenty blokowały potem korytarz. To była Wielka Sobota, więc pociąg pękał w szwach.

Chwile grozy na pokładzie Ryanaira. Spod maszyny posypały się iskry Polka po latach wróciła z Chin i opowiedziała o różnicach. Szczególną uwagę zwróciła na... toalety

W wypadku w pociągu PKP Intercity ucierpiała młoda kobieta

- Jedna dziewczyna oberwała w bark, tam byli ludzie, bo nie było wolnych miejsc siedzących - czytamy we wpisie użytkowniczki o nicku Bmoonique. - Autor filmu miał to szczęście, że siedział na schodkach, bo też by oberwał - dodaje.

PKP Intercity przeprasza za oberwany sufit

W komentarzach pod krótkim nagraniem szybko pojawił się wpis pracowników spółki PKP Intercity. Wygląda, jakby przyznawali się do winy.

- Jest nam bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby podobna sytuacja nie miała miejsca w przyszłości. Informujemy o możliwości złożenia reklamacji – czytamy w tweecie PKP Intercity.

 

Może to nie urwany sufit w pociągu tylko otwarta klapa

Wielu podróżnych komentujących wypadek krytykuje stan pociągów. Są jednak i tacy, którzy znajdują inne uzasadnienie:

- Wtopa obsługi że aż hej... Sufit się nie „zarwał” a otworzyła się klapa inspekcyjna bo ktoś nie dokręcił/ nie zamknął i tyle. Tyle i aż tyle, bo to nie miało prawa się zdarzyć, tym bardziej, że ktoś przez to ucierpiał - czytamy w jednym z komentarzy.