Strzelanina w barze na Rynku Głównym w Krakowie. Jedna osoba nie żyje
W sercu uwielbianego przez turystów miasta padły strzały. W jednym z barów przy ul. Sławkowskiej w Krakowie rozegrała się strzelanina, w wyniku której dwie osoby zostały ranne. Jedna z nich nie żyje. Sprawca zbiegł, ale policji udało się go złapać. Wiadomo, że celował w pracowników budowlanych.
Według rankingu Travellers' Choice 2022, Kraków jako jedyne polskie miasto znalazł się wśród najpopularniejszych kierunków podróży. Nad bezpieczeństwem turystów odwiedzających największy średniowieczny rynek Europy czuwają patrolujące stolicę Małopolski służby. Niestety niektórych niebezpiecznych sytuacji nie da się jednak przewidzieć.
Strzelanina w barze w centrum Krakowa
Jedno z dramatycznych zdarzeń rozegrało się w czwartek, 9 lutego przed godziną 11. W lokalu gastronomicznym "Ministerstwo Śledzia i Wódki" - nieopodal odwiedzanego przez rzesze turystów krakowskiego Rynku Głównego - pojawił się mężczyzna. Jak ustalili interweniujący na miejscu policjanci, w pewnym momencie klient baru zagaił do barmanki.
W trakcie rozmowy mężczyzna niespodziewanie odwrócił się, wyciągnął broń i oddał strzały do dwóch osób. Z ustaleń RMF FM wynika, że celował do pracowników budowlanych, którzy tego dnia chcieli wykonać pomiary techniczne pomieszczenia. Jeden z nich został trafiony, przy drugim wystrzale broń się zacięła i nie wypaliła.
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, a o sytuacji powiadomiono odpowiednie służby. Przybyli na miejsce funkcjonariusze w asyście psa tropiącego rozpoczęli pościg. Napastnik został ujęty ok. 11.30 w dzielnicy Krowodrza, około trzy kilometry od baru. Znaleziono u niego broń, z której prawdopodobnie padły strzały. Wirtualna Polska ustaliła, że zatrzymany to 35-letni Dawid Z.
Postrzelonego mężczyzny nie udało się uratować
Na miejscu zdarzenia znajduje się kilka radiowozów i karetek pogotowia. Ulica została zablokowana taśmą policyjną, a okoliczności zdarzenia są szczegółowo wyjaśniane. Już wiadomo, że jedna z ofiar strzelaniny nie żyje. Rana na wysokości lewego ucha okazała się śmiertelna.
- Jednak osoba została poważnie ranna. Reanimowali ją policjanci, a później ratownicy medyczni. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować. Druga ranna osoba został przetransportowana do szpitala - przekazał Piotr Szpiech, rzecznik miejskiej policji w Krakowie. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna leczył się psychiatrycznie. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że "coś kazało mu strzelić".
"Najwyższy stopień zagrożenia". Cały obszar Tatr został zamknięty
Pokazała, co się wyprawia na stoku pod Zakopanem. Nawet psy jeżdżą na nartach?
Gdzie spędzić ferie w Polsce? 5 najpiękniejszych miejsc w zimowej odsłonie
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami, lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: [email protected].
źródło: RMF FM, WP
