"Ze 150 m w przepaść". Tragiczny wypadek polskiego turysty w górach
Tragiczny finał wyprawy w góry. Podczas podejścia popularnym szlakiem na szczyt Pilatus, 36-letni Polak spadł ze stromego zbocza w 150-metrową przepaść.
Policja i prokuratura prowadzą śledztwo w tej sprawie. Obecnie czekamy na komunikat MSZ.
Wypadek polskiego turysty w Alpach
Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę podczas wyprawy na Pilatus w kantonie Nidwalden w Alpach Urneńskich.
Pilatus to masyw górski położony w Centralnej Szwajcarii. Szczyt góruje nad Lucerną i Jeziorem Czterech Kantonów. To piękna atrakcja i jak na alpejskie standardy nie najtrudniejsza góra do zdobycia. Na jeden z wierzchołków masywu prowadzi także kolejka linowa.
Wypadek w Alpach. Nie żyje 36-latek
Z informacji przekazanych przez portal laregione.ch wynika, że polski turysta poślizgnął się w rejonie Gsass. Polak po chwili spadł z wysokości 150 m w przepaść.
Podczas wyprawy, a także w momencie wypadku 36-latkowi towarzyszyć miały dwie osoby, które zawiadomiły służby.
Policja i prokuratura prowadzą śledztwo
Choć służbom szybko udało się go odnaleźć, na pomoc dla 36-latka i tak było za późno - informuje Blick.ch. Na skutek odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł.
Jego ciało zostało odnalezione przez ratowników. Na razie nie ustalono, co dokładnie było przyczyną tragedii. Szwajcarska policja i prokuratura prowadzą śledztwo w tej sprawie. W wyjaśnieniu sprawy pomaga też Szwajcarska Służba Ratownictwa Lotniczego (REGA) i Zespół Opieki Medycznej w Nidwalden.