Skandal w PKP. Pasażerowie pobici przez pseudokibiców
W sobotę 13 maja wieczorem doszło do skandalicznej sytuacji w pociągu “Łokietek” relacji Kraków-Warszawa. Wracający z meczu kibice Polonii Warszawa zostali napadnięci i pobici przez pseudokibiców Legii. Świadkowie zajścia byli przerażeni.
W sobotę drugoligowa Garbarnia Kraków została rozbita przez Polonię Warszawa w domowym starciu 1:3. Wieczorem fanatycy Czarnych Koszul wracający do stolicy doświadczyli dramatycznej sytuacji. Pasażerowie ubrani w barwy Polonii zostali napadnięci przez pseudokibiców Legii na jednej ze stacji PKP.
Napaść pseudokibiców w Grodzisku Mazowieckim
O zatargach pomiędzy kibicami zwaśnionych drużyn piłkarskich mówi się od lat. Pseudokibice związani z subkulturą stadionową niejednokrotnie stawali się głównymi “bohaterami” meczów piłkarskich za sprawą licznych prowokacji, wszczynania awantur czy po prostu skandalicznego zachowania.
W sobotę 13 maja na stacji w Grodzisku Mazowieckim pseudokibice Legii Warszawa mieli napaść na fanatyków drugiego stołecznego klubu, Polonii. Akcja została przeprowadzona bardzo szybko, w jej wyniku ucierpiały minimum dwie osoby. Nie wiadomo, ilu dokładnie kibiców Polonii Warszawa znajdowało się w pociągu IC 3128 “Łokietek”. Wielu z nich przed wejściem na pokład Intercity zmieniło swoje stroje.
Pseudokibice pobili pasażera PKP
Jak widzimy na nagraniu jednego świadków, w wagonie w Grodzisku Mazowieckim pojawiła się grupa zakapturzonych pseudokibiców z zasłoniętymi twarzami. Sprawcy wypatrzyli i otoczyli swoją ofiarę. Mężczyźni zaczęli okładać, bić i kopać pasażera. Miało także dojść do kradzieży.
Biuro prasowe PKP Intercity komentuje
Onet Wiadomości skontaktowało się z biurem prasowym PKP Intercity, które potwierdziło relacje pasażerów z sobotniego przejazdu. - Dziś w nocy w pociągu Łokietek relacji Kraków-Warszawa na stacji Grodzisk Mazowiecki doszło do napaści, w której prawdopodobnie uczestniczyli kibice dwóch klubów piłkarskich - czytamy w oświadczeniu Marty Ziemskiej z PKP.
- Kierownik pociągu od razu wezwał policję i pogotowie. Został zabezpieczony monitoring w celu prowadzenia dalszych wyjaśnień przez policję - dodano.
Jak podaje Onet, sprawa jest badana przez policję.
Źródło: Onet Wiadomości