Samolot Ryanair z Polakami na pokładzie nie mógł wylądować w Hiszpanii. Dynamiczna sytuacja
Samolot z Polakami na pokładzie nie mógł wylądować w Walencji, co mocno zakłóciło ruch lotniczy. Zrobił kilka kółek nad Morzem Śródziemnym i przekierowano go na inne hiszpańskie lotnisko. Przez silne burze wiele lotów z różnych europejskich miast także napotkało utrudnienia.
Samolot Ryanair lecący z Krakowa przekierowany do Barcelony
Koniec października zaczął się fatalnie dla podróżnych, którzy wybrali transport lotniczy. Jak podaje Airlive.net, loty z różnych miast w Europie, w tym Norymbergi, Krakowa, Monachium, Lizbony oraz Rzymu zostały przekierowane na lotnisko w Barcelonie i Alicante.
Samolot Ryanair lecący z Krakowa odbywał lot #FR2229. Inne to: #FR1131 z Norymbergi (Ryanair), #LH1842 z Monachium (Lufthansa), #TP1094 z Lizbony (TAP Portugal), #W46027 z Rzymu (Wizz Air).
Silne burze zakłóciły ruch lotniczy. Zamknięto lotnisko w Hiszpanii
Lotnisko w Walencji, do którego leciały samoloty, zostało zamknięte z powodu silnych i porywistego wiatru. Podróżni musieli liczyć się ze sporymi opóźnieniami i utrudnieniami, które z pewnością niejednemu popsuły urlop.
Piloci nie byli w stanie lądować na lotnisku końcowym. Porywy wiatru bowiem osiągające prędkość do 80 km/h, ale i ograniczona widoczność do czterech kilometrów mogłyby bardzo poważnie wpłynąć na pracę pilotów i tym samym narazić bezpieczeństwo pasażerów.
Skutki opadów deszczu w Walencji
Lotnisko w Walencji znalazło się pod wodą na skutek burz i silnych opadów. Jak podawał serwis Airlive.net 29 października o godzinie 23:50 port jest tymczasowo zamknięty. W sieci pojawiły się zdjęcia i nagrania. Pasażerowie proszeni są o sprawdzanie aktualności dot. lotów.
Źródło: Airlive.net