Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Rekordowe grzybobranie na początku kwietnia. Wszystko pokazali na nagraniach
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 07.04.2023 13:43

Rekordowe grzybobranie na początku kwietnia. Wszystko pokazali na nagraniach

Las
Flickr/B A Bowen Photography

Grzybobranie to bez wątpienia narodowy sport Polaków. Jego główny sezon przypada na jesieni, jednak jak udowodniają zbieracze, w kwietniu również można trafić na wyjątkowe okazy.

Miniona jesień była dla grzybiarzy bardzo udana. Dzięki wysokim temperaturom i umiarkowanej ilości opadów, w lasach w całej Polsce nie brakowało pięknych grzybów. Tegoroczna wiosna nie zachwyca może tak dobrymi warunkami, ale ściółki już teraz pełne są grzybów.

Niezwykle udane grzybobranie w kwietniu. W jednym miejscu ok. 100 okazów

Na prawdziwki, kurki, czy kanie z pewnością trzeba będzie jeszcze długo zaczekać. Jednak nie oznacza to, że wiosną nie ma po co wybierać się do lasów. Jak pokazał jeden z użytkowników TikToka, nawet przy dość niskich temperaturach można znaleźć miejsca, w których aż roi się od grzybów.

Łupem zbieracza podczas niedzielnego spaceru (2 kwietnia) padły naparstniczki czeskie, zaliczane do rodziny smardzowatych. - U mnie są co roku. Jak jest wiosna sucha, to jest mniejsza grupa. Jak wiosna jest mokrzejsza, to pojawia się większa grupa - przyznał zbieracz. 

Zbiory były jednak nad wyraz udane. Jak przyznał autor materiału, nie liczył dokładnie, ile grzybów udało mu się znaleźć, ale szacował, że było ich około 100. Na nagraniu widać, że okazów naparstniczki jest naprawdę bardzo dużo, a mężczyzna nie pokonuje dużej odległości. Zbieracz dodał również, że jest ich tak wiele, że musiał uważać, żeby ich nie rozdeptać. - Wygląda to niesamowicie - podsumował.

Nie tylko naparstniczki. W lasach warto wypatrywać również innych grzybów

W wyjątkowe miejsce pod względem liczby grzybów w miniony weekend trafił również inny zbieracz. On jednak nie znalazł naparstniczki czeskiej, a piękny wysyp uszaka bzowego. 

W tym przypadku grzybiarz odkrył miejsce, w którym rosło wiele bardzo młodych okazów, których nie chciał jeszcze zrywać. Jednak jeśli wróci tam za kilka dni, z pewnością będzie mógł się cieszyć z udanych zbiorów. Jest na to duża szansa, ponieważ wiosną na leśnych ścieżkach pojawia się niewielu grzybiarzy.

 

Zanim pójdziesz na grzybobranie, upewnij się, co możesz zebrać

Trafienie w miejsce, gdzie aż roi się od smacznych i zdrowych grzybów to bez wątpienia marzenie niejednego grzybiarza. Zanim jednak ruszycie na zbiory, warto pamiętać, że choć naparstniczka czeska jest grzybem jadalnym, to znajduje się pod ochroną. Zgodnie z polskimi przepisami można ją zbierać wyłącznie z odpowiednim zezwoleniem. 

Bez przeszkód można za to zbierać uszaka bzowego. Tego okazu warto wypatrywać na gałęziach bzu czarnego, choć czasami można go znaleźć również na orzechu włoskim, topoli, czy klonie. Dodamy również, że niektórzy nazywają go polskim grzybem mun.

Tagi: Turystyka