Przez 8 godzin szukał wyjścia z lasu. "W strachu przed zwierzyną zdjął sandały i próbował wdrapać się na drzewo"
Szczecińscy policjanci poinformowali o nietypowej sytuacji, do jakiej doszło w czwartek 21 września późnym wieczorem. Mundurowi patrolowali teren w gminie Narewka i natrafili na wycieńczonego mężczyznę.
69-latek przez osiem godzin szukał drogi do domu.
Policjanci znaleźli się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie
W czwartek późnym wieczorem policjanci ze szczecińskiego oddziału prewencji znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie. Mundurowi przemierzali drogę leśną w gminie Narewka. W pewnym momencie zauważyli siedzącego na konarze drzewa starszego mężczyznę.
Policjanci natychmiast zareagowali. Zatrzymali samochód, podeszli do mężczyzny i sprawdzili, czy wszystko z nim w porządku.
69-letni mężczyzna zgubił się w lesie
Jak się okazuje, mężczyzna zgubił się w lesie i przez ok. osiem godzin błąkał się w poszukiwaniu drogi do domu. W czwartek 69-latek wybrał się na przejażdżkę rowerową. Nie wiadomo, dlaczego obrał akurat taki kierunek.
"Mieszkaniec gminy Narewka był zziębnięty i spragniony. Miał zdjęte obuwie. Powiedział mundurowym, że w strachu przed zwierzyną zdjął sandały i próbował wdrapać się na drzewo. Mężczyzna ogrzał się w radiowozie" - czytamy na stronie policji.
Policjanci pomogli mężczyźnie
Policjanci dali 69-latkowi wodę i sprawdzili, czy potrzebuje pomocy medycznej. Na szczęście mężczyzna nie wymagał wizyty lekarskiej. "Policjanci zaopiekowali się seniorem i odwieźli go do miejsca zamieszkania" - dodano na stronie policji.
Apelujemy, by w przypadku natrafienia na zdezorientowaną osobę w lesie, powiadomić o tym służby. Zwłaszcza osoby starsze mogą stracić orientację w terenie, co może mieć tragiczne skutki.
