Przez rok nie mówił nikomu. Przemek Kossakowski wyjawił swoją tajemnicę, trudno uwierzyć, niezwykły człowiek
Przemek Kossakowski dał się poznać jako wyjątkowo odważny podróżnik. W swoich programach wielokrotnie brał udział w mrocznych i ryzykownych obrzędach, które w ten sposób przybliżał swoim odbiorcom. Niejednokrotnie mogło skończyć się to nieprzyjemnie, jego to jednak nie zniechęcało. Zdobył tym spore grono odbiorców, jednak najwięcej fanów zawdzięcza swojemu wielkiemu sercu oraz wyrozumiałości.
Down The Road: Zespół w Trasie to wyjątkowy program turystyczny. Choć tematem jest tu wielka podróż, to od samych miejsc i krajobrazów ważniejsi są uczestnicy wycieczki. Osoby zmagające się z zespołem Downa - pod dowództwem Przemka Kossakowskiego - miały okazję przeżyć prawdziwą przygodę.
Każdy odcinek formatu emitowanego w TTV cieszył się ogromną popularnością, a Przemek pokazywał w nich swoje wielkie serce oraz pokłady zrozumienia i cierpliwości. Teraz okazuje się, że nie był to wyjątek, a podróżnik bardzo angażuje się również w wolontariat.
- Rozpocząłem staż na warsztatach terapii zajęciowej dla osób z niepełnosprawnością intelektualną i chorobami psychicznymi. (...) Mój staż zakończył się w zeszłym tygodniu egzaminem, w ramach którego przeprowadziłem zajęcia. Byłem tym dość zestresowany. Jak zwykle niepotrzebnie. To było szalone, barwne i wyjątkowe. Chociaż trudno było mi się potem domyć - poinformował.
Wynika z tego, że przez rok skrywał niesamowitą tajemnicę, w końcu jednak wszystkim podzielił się ze swoimi fanami. Szczegóły przeczytać można we wpisie, który zamieścił na swoim Instagramie. Zapewniał również czytelników, że warto pomagać innym.
- Pomaganie innym jest proste i kosztuje tylko Twój czas. Za wszystko, co dasz od siebie innemu człowiekowi, dostajesz zapłatę i jest to coś bezcennego. Poczucie głębokiej satysfakcji ze zrobienia czegoś dobrego w najbardziej fundamentalnym znaczeniu tego słowa. Coś, co nadaje życiu głęboki sens, którego w naszym świecie, zdaje się być coraz mniej - czytamy we wpisie Przemka Kossakowskiego.
Postanowił również uświadomić odbiorców, że wolontariat - wbrew powszechnemu przekonaniu - nie jest działaniem, za które nic nie otrzymujemy. Zwrócił uwagę na bezcenną zapłatę, która jest dla niego niezwykle istotna - satysfakcję z pomagania drugiemu człowiekowi.
- W obiegowej opinii wolontariat to dawanie posługi, działanie poza zyskiem, charytatywnie, innymi słowy, za darmo. To nie do końca prawda. Za wszystko co dasz od siebie innemu człowiekowi dostajesz zapłatę i jest to coś bezcennego . Poczucie głębokiej satysfakcji ze zrobienia czegoś dobrego w najbardziej fundamentalnym znaczeniu tego słowa. Coś co nadaje życiu głęboki sens, którego w naszym świecie, zdaje się być coraz mniej - wyjaśnił.
Trzeba przyznać, że to naprawdę wspaniały gest polskiego podróżnika. Własnym zachowaniem i podejmowanymi działaniami wskazuje fanom wartości, którymi kieruje się w życiu. Jest to przykład odpowiedzialności i świadomości tego, że jego słowa wywierają wpływ na wielu Polaków.
[ EMBED-2618 ]