"Porzuceni o 3 w nocy bez lotu i noclegu". Wszystko przez skandaliczny wypadek w pokładowej toalecie
Wściekli pasażerowie linii EasyJet byli zmuszeni spędzić dodatkową noc na Teneryfie po tym, jak ich lot do Londynu został przełożony z powodu “wypróżnienia się na podłogę” w pokładowej toalecie. Był to jednak dopiero początek problemów. "Porzuceni w obcym kraju, o 3 nad ranem" - skarżył się jeden z poszkodowanych podróżnych.
Film opublikowany na platformie X (dawniej Twitter), przedstawia pilota ogłaszającego, że lot się nie odbędzie.
Incydent z toaletą w samolocie. Pilot nie miał litości
Wideo opublikowane w sieci zaczyna się od słów pilota, który mówi, że ktoś uznał za „całkiem zabawne... wypróżnianie się w przedniej toalecie, więc teraz zostajemy tutaj na noc”. To był jednak dopiero początek serii niefortunnych zdarzeń.
„Teraz wypuścimy wszystkich... i zorganizujemy hotele, a potem polecimy z powrotem jutro rano” – mówi, podczas gdy pasażerowie na pokładzie narzekają. Nie byli jeszcze świadomi, że problem będzie dużo poważniejszy, niż się wtedy wydawał…
Skandaliczne potraktowanie pasażerów. Linia lotnicza nie była na to przygotowana
Lot EZ8054 miał wystartować w niedzielę 15 października o godzinie 20:05 i przybyć do Wielkiej Brytanii o 12:20. Niestety doszło do kilku opóźnień jeszcze przed incydentem w toalecie. Jak podaje „Daily Mail”, pasażerowie byli pierwotnie przenoszeni z jednego samolotu do drugiego, a następnie zaoferowano im bony o wartości 500 funtów, jeśli zgłosiliby się na ochotnika do opuszczenia samolotu, ponieważ drugi samolot był za mały, aby pomieścić wszystkich podróżnych.
Jeden z pasażerów, który chciał pozostać anonimowy, dodał, że easyJet „musiał usunąć 10 osób z samolotu, co wywołało wiele kłótni i zajęło to dosłownie dwie godziny. „Kiedy wysadzono tych 10 osób, samolot był ciężki, ponieważ mieliśmy pełne obłożenie. Potem losowo zabierali nasze bagaże na loty innych osób do Gatwick, co znowu trwało godzinami” - wyjawił pasażer.
Nie dla każdego zapewniono pobyt w pokoju hotelowym
Według doniesień, po tej ciężkiej próbie, easyJet nie był w stanie zapewnić pokoi hotelowych dla wszystkich pasażerów. Oświadczenie na stronie internetowej linii lotniczej dotyczące śledzenia lotów rzekomo głosiło: „Ze względu na niezwykle duży popyt niestety nie możemy znaleźć pokoi hotelowych w okolicy.
„Jeśli potrzebujesz pokoju w hotelu i możesz to zorganizować samodzielnie, zwrócimy ci koszt pokoju w rozsądnej cenie, posiłków i kosztów podróży do i z Twojego hotelu” - brzmi oświadczenie linii lotniczych.
Rzecznik easyJet powiedział The Independent: „EasyJet może potwierdzić, że lot EZY8054 z Teneryfy do Londynu Gatwick w dniu 15 października był początkowo opóźniony, podczas gdy ze względów bezpieczeństwa wyładowano część bagażu w celu przewiezienia następnym dostępnym lotem ze względu na nadwagę samolotu”.
„Lot został następnie opóźniony o noc, ponieważ samolot wymagał dodatkowego czyszczenia. Zapewniliśmy zakwaterowanie w hotelu dla wszystkich klientów, jednak ze względu na ograniczoną dostępność hoteli w pobliżu w okolicy, poinformowaliśmy również klientów, którzy zarezerwowali własne zakwaterowanie, że otrzymają zwrot kosztów” - powiedział The Independent rzecznik easyJet.