Popularny kraj wprowadza nowe opłaty. To jeden z ulubionych kierunków wyjazdów Polaków
Za wjazd zapłacą wszyscy, również Polacy. Wielka Brytania zapowiada wprowadzenie elektronicznego zezwolenia na wjazd i dodatkowej opłaty.
Obywatele wszystkich krajów zwolnionych z wizy, będą musieli uzyskać ten dokument przed podróżą. Będzie to niezbędny wymóg już w przyszłym roku.
Elektroniczne zezwolenie na wjazd do Wielkiej Brytani
ETA to elektroniczne zezwolenie na wjazd (Electronic Travel Authorisation), czyli dokument dzięki któremu będziemy mogli podróżować do całej Wielkiej Brytanii. Wnioski o niego będą musieli składać wszyscy podróżujący, jeśli są obywatelami państwa zwolnionego z obowiązku wizowego. Dotyczy to także dzieci.
Zezwolenie będzie elektronicznie powiązane z paszportem podróżnego - czytamy na oficjalnej stronie brytyjskiego rządu. Na podstawie ETA będzie można wjechać w celach turystycznych, służbowych, w odwiedziny do znajomych i krewnych lub na studia.
Ile zapłacimy za wjazd w przyszłym roku ?
Aktualnie obywatele Unii Europejskiej mogą swobodnie podróżować do Wielkiej Brytanii bez konieczności posiadania wizy. Jednak po Brexicie, brytyjskie władze rozważają wprowadzenie systemu opłat za wjazd dla podróżnych spoza Wspólnoty.
Zgodnie z tym planem, podróżni z państw z UE mieliby obowiązek zapłacenia 10 funtów (ok. 50 zł) za wjazd do kraju. System do wystawiania dokumentu ETA ma być gotowy do końca 2024 roku.
Czy ucierpi na tym turystyka?
Decyzja ta ma na celu kontrolę napływu osób z innych krajów i zwiększenie wpływów budżetowych. Władze argumentują, że opłaty te pomogą w finansowaniu usług imigracyjnych i innych działań związanych z kontrolą granic.
Jednak, propozycja wprowadzenia opłat za wjazd spotyka się z krytyką wielu osób. Przede wszystkim, niektórzy obawiają się, że takie opłaty wpłyną negatywnie na przemysł turystyczny Wielkiej Brytanii.
Kraj ten jest jednym z najpopularniejszych celów podróży na świecie, przyciągającym rocznie miliony turystów. Dodatkowe koszty mogą odstraszać podróżnych.