Polacy tłumnie ruszają na urlopy w listopadzie. Zaskakuje szczególnie jeden kierunek
Listopad to ostatnia szansa, aby w tym roku wyjechać na dłuższy weekend. Wykorzystać można
kilka dni tuż przed świętem 1 listopada lub kilka dni po, co daje niemal tydzień urlopu. Z danych Kiwi.com wynika, że turyści z Polski wybrali właśnie tę drugą opcję - wielu z nas planuje w tym roku dłuższy urlop w listopadzie. Które kraje cieszą się największą popularnością i gdzie
spędzimy kilka dodatkowych, wolnych dni?
Długi weekend w listopadzie to szansa na dodatkowy wypoczynek
Według wyszukiwarki Kiwi.com, w tym okresie Polacy zarezerwowali bilety do 256 różnych miast. Kiwi.com wskazuje, że w listopadzie najczęściej wybieranym dniem na podróż jest 01.11,
03.11, 02.11, 04.11 oraz 10.11. Z kolei najpopularniejszym tygodniem jest ten, zaczynający
się w poniedziałek, 06.11.
Choć wybierając na podróż początek miesiąca mamy więcej dni wolnego, to nie brakuje
chętnych, by urlop zaplanować w drugim tygodniu listopada. Tym bardziej, że wypadające w
sobotę święto, 11 listopada, możemy sobie odebrać.
Gdzie Polacy planują urlopy w listopadzie?
Listopad to nadal bardzo dobry moment, aby zaplanować kilka dni wolnego i skorzystać ze
słonecznej aury, zawłaszcza na południu Europy. Najpopularniejsze miasta, jakie odwiedzą w długi weekend Polacy to Lizbona, Barcelona, Rzym, Mediolan i Oslo. Wśród dłuższych urlopów, jako najpopularniejsza destynacja wygrywa Tel Aviv.
Niemal co druga osoba (46%) zdecydowała się na pobyt do 3 dni, czyli klasyczny city-break, a prawie co trzecia (28%) na miejscu pozostanie od 4-6 dni.
Ile trzeba zapłacić za bilet na samolot w listopadzie?
Średnia cena z lot w listopadzie to około 112 euro. Kiwi.com wskazuje, że osoby udające się w podróż z końcem października za bilet lotniczy płaciły średnio 119 euro. Średnia cena za loty na krótkich, europejskich trasach (do 1499km) wyniosła 67 euro.
Z kolei ci, którzy zdecydowali się na podróż między 01.11 a 04.11 średnio płacili 125 euro.
Loty na najkrótszych trasach kosztowały r również więcej - średnio 74 euro. Na najdłuższych trasach za bilet płacono średnio 463 euro.