Turysci.pl Świat Miejsce, gdzie święta trwają cały rok. Mikołaj odpisuje na listy, a Rudolf czeka, aż go pogłaskasz
Fot. Pixabay.com/Sqv7n

Miejsce, gdzie święta trwają cały rok. Mikołaj odpisuje na listy, a Rudolf czeka, aż go pogłaskasz

11 grudnia 2019
Autor tekstu: Patryk Korzec

Podróż można uznać za magiczną z wielu powodów. Czasem decydują o tym niesamowite, zpaierające dech w piersiach krajobrazy. Innym razem zakochujemy się w atrakcjach przygotowanych dla turystów czy monumentalnych zabytkach. Wyjazd do Laponii to jednak zupełnie inny poziom magii, którą można poczuć tylko w jednym miejscu na całej planecie.

Jeśli myślałeś, że Święty Mikołaj nie istnieje, koniecznie musisz się tam wybrać. Domek tej postaci z dziecięcych marzeń jest otwarty przez cały rok i tylko czeka na okazję, by przenieść Cię w sferę baśni i prawdziwej magii. Wszystko dopracowane jest w najdrobniejszych szczegółach, dzięki czemu podbija serca ludzi z całego świata.

Święty Mikołaj mieszka w Laponii i czeka na turystów

Dokładnie 8 kilometrów na północ od miejscowości Rovaniemi w Finlandii znajduje się mała wioska. W niczym nie przypomina żadnego, innego miejsca na świecie. Tähtikuja 1, Rovaniemi 96930 Arctic Circle to adres wyjątkowy, bo znaleźć pod nim można samego Świętego Mikołaja. Przez cały rok przychodzą do niego listy od dzieci z całego świata, a tamtejsza poczta bezustannie pracuje na pełnych obrotach.

Przybywając na miejsce, spotykamy się z ogromnym zegarem, który pokazuje, co aktualnie robi nasz Święty Mikołaj. Przy odrobinie szczęścia skończył on już swoją drzemkę i może zapytać nas osobiście, co byśmy chcieli dostać na święta. Choć brzmi to niczym atrakcja skierowana dla dzieci, w kolejce nie brak również dorosłych turystów, którzy chcą poczuć niepowtarzalną magię świąt i tego miejsca. Co ciekawe, samo spotkanie z brodaczem jest bezpłatne, ale licencję na robienie mu zdjęć mają jedynie elfy, które chętnie pobierają opłaty od odwiedzających.

Podróż do sfery marzeń i baśni 

Nocleg w tej wiosce jest atrakcją samą w sobie, jednak za dodatkową opłatą można swoim pociechom sprawić niewyobrażalną frajdę. Gdy sypniemy groszem, Święty Mikołaj we własnej osobie wyjdzie ze swojego domku, odwiedzi nas i osobiście wręczy świąteczne prezenty. W takiej sytuacji bez wątpienia nie zabraknie słynnego na cały świat "ho ho ho!" czy uśmiechu od ucha do ucha na twarzach maluchów.

Zabraknąć w tym wszystkim nie może oczywiście również reniferów, które zgodnie z legendą ciągną wyładowane prezentami, sanie Mikołaja. Turyści mają okazję pogłaskać słynnego Rudolfa, a nawet wybrać się na przejażdżkę saniami. Gdy wszystkie zabawy ze Świętym Mikołajem będą już za nami, skupić się można na zabawach w śniegu, jeździe na łyżwach czy chłonięciu niesamowitego klimatu przy aromatycznych napojach w niezwykłym, lodowym barze.

Źródło: SE.pl

Obserwuj nas w
autor
Patryk Korzec

Zawodowo dziennikarz i copywriter, prywatnie podróżnik od lat zafascynowany zwiedzaniem świata autostopem oraz poznawaniem obcych kultur. Warsztat dziennikarski doskonalony m.in. w takich mediach jak Radio Sygnały, Nasze Miasto Opole, Muzyczny Horyzont, Pro Radio, Rock Radio w Grupie Radiowej Agory oraz Pikio.pl. Zamiłowanie do turystyki, połączone z pasją dziennikarską, zaowocowało zaangażowaniem w tworzenie portalu Turyści.pl. Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy