Niewiarygodne, piranie w polskich wodach. Tak dużej jeszcze nikt nie widział. Trzeba uważać podczas wypoczynku w okolicy
Pirania, a konkretnie ryba z rodziny piraniowatych, znalazła się w polskich wodach. Wiadomość o egzotycznym stworzeniu w zszokowała Polaków, zwłaszcza że została zaobserwowana w zbiorniku, nad którym co roku gromadzi się mnóstwo turystów. Nie tylko sam fakt pojawienia się tej ryby w naszym zalewie wywołał zdziwienie, ale również jej niesamowite wymiary. O szczegółach informuje serwis onet.pl.
Na wieść o tym, że z polskich wód została wyłowiona pirania, w mediach rozpętała się burza. Po tym szokującym odkryciu w zalewie, który często odwiedzają turyści, w mediach pojawiła się wypowiedź eksperta z Polskiego Związku Wędkarskiego. Komentarz rzecznika może zdziwić wczasowiczów, którzy podczas urlopu mogą nie zdawać sobie sprawy z tego, co może kryć się w zbiornikach w naszym kraju.
Pirania w polskim zalewie? Jest wypowiedź eksperta z Polskiego Związku Wędkarskiego
Niedawno w mediach pojawiła się zaskakująca wiadomość mówiąca o tym, że z polskich wód wyłowiona została pirania. Wyciągnąć miał ją jeden z wędkarzy. Egzotyczne stworzenie, które naturalnie występuje na innym kontynencie, pływało w Zalewie Zegrzyńskim. Nad tym zbiornikiem co roku w sezonie wakacyjnym wypoczywa wielu Polaków. Szokuje nie tylko sam fakt zaobserwowania ryby, ale także jej imponujące wymiary.
Jak informuje serwis onet.pl, w Zalewie Zegrzyńskim pływała pirania, która została przypadkowo wyłowiona przez jednego z rybaków. Wędkarz musiał być w szoku, gdy w swojej sieci odnalazł rybę paku, która należy do rodziny piraniowatych. Egzotyczne stworzenie pływało w okolicach miejscowości Wierzbica. Znaleziony okaz miał pół metra długości i ważył 3,15 kg. Naturalnie te ryby nie występują w polskich wodach. Trudno znaleźć je także na naszym kontynencie.
Paku, czyli ryba z rodziny piraniowatych, żyje w wodach Ameryki Południowej. Wyłowić ją można z Amazonki lub Orinoko. Jest jednak bardzo chętnie hodowana przez akwarystów. Eksperci podejrzewają, że właśnie przez jednego z takich hodowców została wypuszczona do Zalewu Zegrzyńskiego. Turyści mogliby wpaść w panikę na widok tego egzotycznego stworzenia, jednak rzecznik PZW uspokaja.
– Na pewno znalazła się w wodzie przez nierozważnego człowieka. Została wypuszczona z hodowli. W oparciu o badania łuski stwierdziłem, że jej przyrosty były znaczne i nie miały miejsca w środowisku naturalnym – słowa prof. Piotra Hliwy, który badał rybę, cytuje onet.pl.
– Mogła pływać w zalewie od kilku dni do kilku tygodni. Może wypuścił ją ktoś w ciepłych miesiącach, maju lub czerwcu, na pewno nie wcześniej – dodaje badacz.
Groźna pirania w Zalewie Zegrzyńskim? Rzecznik PZW ma dobre, choć zaskakujące wieści
Czy w polskich wodach pływa pirania, która zagraża ludziom? Najprawdopodobniej nie, a przynajmniej eksperci nic o tym nie wiedzą. Wyłowiona w Wierzbicy paku, jak twierdzą specjaliści, należy do ryb z rodziny piraniowatych, które nie żywią się mięsem. W dodatku nie są też uzbrojone w ostre zęby, które można zaobserwować u mięsożernych drapieżców wodnych.
– Ten gatunek odżywia się roślinami, głównie owocami i orzechami spadającymi do wody. Jej zęby, w przeciwieństwie do drapieżnych piranii, mają starte końcówki, są podobne do ludzkich – słowa rzecznika Polskiego Związku Wędkarskiego cytuje onet.pl.
Ze słów rzecznika Polskiego Związku Wędkarskiego, Andrzeja Zielińskiego wynika, że egzotyczne ryby wyławiane są z polskich wód kilka razy w roku. Wygląda na to, że eksperci już się do tego przyzwyczaili. Turyści wypoczywający nad popularnymi zbiornikami jak Zalew Zegrzyński nie mają jednak powodów do obaw. Niemniej ogromne wymiary wyłowionej ryby paku mogły wywołać panikę.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o ciekawostkach związanych z Wałami Chrobrego. Mieliście kiedyś okazje zobaczyć je na własne oczy? Przeczytać o nich możecie, klikając tutaj.
Źródło: Onet.pl
