Zapadła decyzja ws. pielgrzymek. Wiadomość budzi kontrowersje
Pielgrzymka na Jasną Górę gromadzi tysiące wiernych już od wielu lat. Co roku do Częstochowy wybiera się mnóstwo grup, które niosą swoje intencje. Z oczywistych względów po wybuchu pandemii koronawirusa zakazano wszelkich zgromadzeń - również podczas uroczystości kościelnych. Przez pewien czas w kościele mogło przebywać nie więcej niż 5 osób. Chociaż od kilku tygodni obostrzenia te są stopniowo znoszone, wszyscy nie wiedzieli, czy pielgrzymki się odbędą. Wreszcie podjęto ostateczną decyzję.
Zgodnie z najnowszymi ustaleniami w tradycyjnej formie nie odbędą się zarówno Warszawska Pielgrzymka Piesza, jak i Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna. Organizatorzy postanowili, że w tym roku największe pielgrzymki warszawskie nie zgromadzą tysięcy wiernych. Warto wspomnieć, że WPP to jedna z najstarszych i największych pielgrzymek w Polsce. Według informacji zostanie zorganizowana jedynie w symbolicznym trybie. Wyruszą jedynie przedstawiciele grup pielgrzymkowych.
Pielgrzymka na Jasną Górę: z Warszawy wyjdą tylko przedstawiciele grup
Organizatorzy przedstawili formę, jaką będzie miała Warszawska Pielgrzymka Pierwsza. Informacje przekazał ojciec Krzysztof Wendlik. Chociaż tradycja tego marszu sięga XVIII wieku, w tym roku ze względów bezpieczeństwa nie będzie zorganizowana dla tysięcy wiernych. Podjęto decyzję, że do Częstochowy wyruszą jedynie przedstawiciele różnych grup pielgrzymkowych, którzy będą nieśli ze sobą intencje pielgrzymów. Pozostali będą musieli odbyć pielgrzymkę duchową, do której zachęcają kapłani.
- Ta decyzja podyktowana jest troską o pielgrzymów, o gospodarzy przyjmujących nas i o służby zaangażowanych w bezpieczny jej przebieg - słowa ojca Krzysztofa Wendlika cytuje Stacja7.pl.
- Pielgrzymka piesza wymaga ofiary i wyrzeczenia. Jej tegoroczna forma, czyli pielgrzymowanie duchowe, dla wielu z Was może być najtrudniejszą pielgrzymką w życiu. Będzie wymagała ofiary z tego, bez czego wielu pątników nie wyobraża sobie pierwszych dni sierpnia - dodaje kierownik pielgrzymki.
Dlaczego pielgrzymka nie może być zorganizowana, chociaż wiele wskazuje na to, że wracamy do tzw. nowej normalności? Duchowny stwierdził, że stan sanitarny jest niepewny, a pielgrzymki nie da się zorganizować w kilka dni. W dodatku organizatorzy chcieli uniknąć sytuacji, w której musieliby decydować, kto ma prawdo wziąć w niej udział, a kto będzie musiał w tym roku zostać w domu. Dlatego reprezentacja grup duchownych, która wyruszy na Jasną Górę, będzie miałą około 50 osób.
Nie odbędzie się także Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna. Organizatorzy przyznali, że ryzyko wciąż jest zbyt wysokie, zwłaszcza że pielgrzymi po drodze mają kontakt z innymi osobami, u których choćby zatrzymują się na posiłki. Podkreślono również, że nie są w stanie zagwarantować wiernym bezpieczeństwa, które spełniało by wymogi GIS. Część osób nie rozumie jednak tej decyzji, ponieważ w ciągu ostatnich tygodni rząd w naszym kraju zniósł wiele ograniczeń. W jednym z naszych artykułów pisaliśmy również o kontrolach, które mają zapewnić bezpieczne wakacje dzieciom podczas kolonii letnich .
Źródło: Stacja7.pl