Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > Odurzone i wykorzystane w turystycznym raju. "Pamiętam przebłyski jego twarzy"
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 14.02.2024 18:43

Odurzone i wykorzystane w turystycznym raju. "Pamiętam przebłyski jego twarzy"

Plaża
Fot. Canva, X-@CaribbeanNewsNetwork

To miał być wyjątkowy rejs po Karaibach. Dwie turystki wybrały się na wymarzoną podróż, jednak ta nagle zamieniła się w prawdziwy koszmar. Obie zostały odurzone i zgwałcone w miejscu, gdzie miały czuć się bezpiecznie.

“Jak przez mgłę pamiętam przebłyski jego twarzy” - opowiada jedna z przyjaciółek w serwisie ABC News. 

Wakacje na statku. Turystki skorzystały z niewinnej propozycji

Amber i Dongayla z Kentucky wybrały się w podróż po Karaibach, pierwszy raz bez mężów i dzieci. Termin rejsu przypadał na 1 lutego, wszystko zapowiadało się wspaniale. Ostatniego dnia statek zatrzymał się niedaleko wyspy Grand Bahama. Za namową obsługi udały się do popularnego ośrodka.

Tam zaproponowano im dwa drinki w cenie jednego. Kobiety skorzystały z oferty, jednak już po pierwszych łykach czuły, że coś jest nie tak. Zaczęły bardzo źle się czuć, aż nagle straciły przytomność. 

Kobiety brutalnie zaatakowane przez obsługę ośrodka

Jak przyznała Dongayla w rozmowie z “Good Morning America”, obie przyjaciółki zostały brutalnie zaatakowane przez dwóch pracowników ośrodka. Jedna z nich obudziła się w towarzystwie obcego mężczyzny, w trakcie gwałtu. Miały liczne siniaki, a test na obecność narkotyków wyszedł pozytywnie.

To był prawdziwy horror. Kobiety zeszły ze statku na krótki czas. Myślały, że mogą być bezpieczne i zaufały personelowi. “Jak przez mgłę pamiętam przebłyski jego twarzy. Nie pamiętam wszystkiego” - ujawniła Dongala.

Sprawa została zgłoszona na policję

Kobiety natychmiast zgłosiły się sprawę. Policja z Bahamów wszczęła dochodzenie po otrzymaniu informacji o popełnionym przestępstwie i aresztowaniu dwóch mężczyzn w wieku 54 i 40 lat. W sprawie dla ABC News oświadczenie wydała spółka Zipline and Water Park Pirates Cove, do której należy ośrodek. “Jesteśmy bardzo zaniepokojeni postawionymi zarzutami i będziemy nadal współpracować z władzami, aby rozwiązać tę kwestię”. Ponadto pracownicy zostali niezwłocznie zwolnieni z pracy.

 

Źródło: abcnews.go.com, eu.usatoday.com, “Good Morning America”