Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Na topie > Oblężenie polskiego dworca na dzień przed wigilią. Na innym zgubili wagony z pasażerami
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 23.12.2023 16:22

Oblężenie polskiego dworca na dzień przed wigilią. Na innym zgubili wagony z pasażerami

Dworzec wschodni w Warszawie
Fot. Klaudia Zawistowska/Turyści.pl

Ostatnie dni grudnia to wyjątkowy czas. Wiele osób decyduje się w tym czasie na podróże zagraniczne lub międzymiastowe. O tym, jak duża jest to skala, w sobotę 23 grudnia mogli przekonać się podróżni w Warszawie.

Świąteczne przejazdy zawsze wiążą się z dużą dawką stresu. Osoby, które marzą o miejscu siedzącym w pociągu, bilety rezerwują nawet kilka tygodni wcześniej. Później pozostaje jedynie jakoś przepchnąć się do odpowiedniego miejsca.

Oblężenie dworca centralnego w Warszawie. Pokazali zdjęcia

Jak informuje warszawa.naszemiasto.pl, od sobotniego poranka dworce w Warszawie dosłownie pękają w szwach. Podróżnych, którzy do ostatniej chwili zwlekali ze świątecznym wyjazdem, nie brakuje na dworcu zachodnim, gdańskim, czy wschodnim. Jednak to dworzec centralny, mimo remontów, pozostaje najbardziej obleganym dworcem w stolicy.

Jak widać na opublikowanych zdjęciach, perony są wypełnione do maksimum. Pasażerowie z walizkami i prezentami muszą uważać, aby się nie stratować w momencie wsiadania do pociągu. Później zostaje jeszcze przebicie się przez tłum, żeby znaleźć swoje miejsce lub przynajmniej przestrzeń, żeby w spokoju przestać przejazd.

Kuriozalna sytuacja w Niemczech. Pociąg ruszył, a wagony z Polakami zostały

Miejmy nadzieję, że pasażerowie jadący na święta w Polsce będą mieli więcej szczęścia od tych, którzy w czwartek 21 grudnia próbowali przyjechać do Polski z Berlina. W godzinach popołudniowych doszło tam do kuriozalnej sytuacji.

Jak informuje berliner-zeitung.de, kiedy pociąg  Niederbarnimer Eisenbahn (NEB) ruszał ze stacji Alt Rosenthal, doszło do nagłej awarii. Maszynista nie zauważył, że na peronie została część wagonów. O braku pasażerów obsługa składu dowiedziała się dopiero na kolejnej stacji.

W Niemczech myśleli, ze to żart

W międzyczasie pasażerowie, którzy zostali na stacji, przy użyciu narzędzi wydostali się z wagonów i próbowali skontaktować się z obsługą przewoźnika. Dyspozytor, który odebrał telefon, był pewien, że osoba dzwoniąca robi sobie żarty. Chwilę później okazało się, że jednak nie.

Kiedy wszyscy zorientowali się, że ok. 70-80 osób zostało na poprzedniej stacji, zapadły błyskawiczne decyzje. Pasażerowie, którzy pojechali dalej, musieli opuścić pociąg i w dalszą podróż udać się komunikacją zastępczą. Następnie skład cofnął się do wcześniejszej stacji, zabrał pozostawione wagony i ruszył w dalszą podróż. 

Ostatecznie skład z dużym opóźnieniem dojechał do Kuestrin-Kietz, gdzie z powodu trwającego remontu mostu na Odrze, pasażerowie przesiedli się do busów i udali w dalszą podróż do Kostrzyna nad Odrą. Na czas powrotu pociągu po zgubione wagony konieczne było wstrzymanie trzech innych składów, co doprowadziło do dużych opóźnień i utrudnień.

Tagi: PKP Niemcy
Powiązane
Chorwacja klif
Turyści jadący do Chorwacji powinni to wiedzieć. Za zwykłe zachowanie można dostać wysoki mandat
kurort nad Bałtykiem
Ten kurort nad Bałtykiem będzie hitem wakacji 2025. Polaków nie odstraszają nawet wysokie ceny