Krok od tragedii. Zjawisko nadeszło niespodziewanie. Trzęsienie ziemi o niecodziennej sile nawiedziło okolice Nowej Zelandii
Nowa Zelandia może w ciągu najbliższych dni odczuć skutki wstrząsu, do którego doszło w okolicach państwa wyspiarskiego. Trzęsienie ziemi nastąpiło po północy z czwartku na piątek lokalnego czasu. To jeden z najsilniejszych wstrząsów, jakie zarejestrowano w ostatnim czasie. Jak informują media oraz serwis Google, siła zjawiska wyniosła aż 7.4 stopnia w skali Richtera. Po wydarzeniu Narodowa Agencja Zarządzania Kryzysowego NZ szybko wystosowała komunikat do mieszkańców.
Nowa Zelandia z pewnością jest już przyzwyczajona do trzęsień ziemi. Wstrząsy w tamtych okolicach nie są niczym niezwykłym, jednak zazwyczaj mają one dużo mniejszą siłę. To, które miało miejsce w nocy z czwartku na piątek lokalnego czasu niedaleko państwa wyspiarskiego, było bardzo silne. Warto przypomnieć, że miejscowe służby muszą zwracać szczególną uwagę na trzęsienia ziemi, ponieważ mogą one wywołać szalenie niebezpieczne tsunami, które nieraz powodują katastrofę.
Nowa Zelandia: potężny wstrząs w nocy z czwartku na piątek
Nowa Zelandia może odczuć skutki silnego trzęsienia ziemi, do którego doszło około 730 km na północny wschód od miasta Tauranga oraz na głębokości 10 kilometrów. Na to zjawisko szybko zareagowała Narodowa Agencja Zarządzania Kryzysowego NZ i wystosowała komunikat do mieszkańców o tym, czy grozi im niebezpieczeństwo. Na szczęście według służb Nowej Zelandii najprawdopodobniej w wyniku wstrząsu nie powstanie tsunami, które mogłoby zagrażać państwu wyspiarskiemu.
Chociaż Nowa Zelandia przywykła do trzęsień ziemi, ostatni wstrząs okazał się być wyjątkowo silny. Serwis Google ocenił ją na 7.4 w skali Richtera, co oznacza, że w epicentrum zjawiska mogą powstać ogromne zniszczenia. Warto przypomnieć, że wstrząsy, których siła przekracza 8.0 mogą mieć katastrofalne skutki dla wielu krajów. Chociaż Nowej Zelandii nie grozi fala tsunami, na wybrzeżach będzie można odczuć skutki ostatniego trzęsienia ziemi. Agencja informuje, że na obszarach przybrzeżnych państwa wyspiarskiego mogą wystąpić natomiast silne i nietypowe prądy oraz nieprzewidywalne przypływy na brzegu.
Nowa Zelandia stała się pewnego razu sławna właśnie ze względu na trzęsienia ziemi. Wiele osób do dzisiaj pamięta sytuację, w której doszło do odczuwalnego wstrząsu podczas, gdy premier państwa wyspiarskiego udzielała wywiadu stacji BBC. Do tego wydarzenia doszło 26 maja. Polityk nie wyglądała wtedy, jakby była specjalnie przejęta tą sytuacją. Niedawno pisaliśmy również o dramatycznych doniesieniach z Berlina, gdzie na jaw wyszła szokująca afera .
Źródło: Onet