Niemcy zachwyceni polską atrakcją. "U nas są tylko ptasie odchody" - grzmią
Niemiecki dziennik Tagesspiegel opublikował relację z przeprawy przez most Siekierki-Neurudnitz, który znajduje się nad Odrą. Dziennikarze zza naszej zachodniej granicy są pod wrażeniem tego, jak wygląda most po polskiej stronie.
Dodatkowo punktują wady przynależnej do Niemiec części budowli.
Most Siekierki-Neurudnitz
Most Siekierki-Neurudnitz jest długi na 785 m i znajduje się na granicy polsko-niemieckiej nad Odrą. Łączy województwo zachodniopomorskie z landem Brandenburgia.
Most powstał w 1892 r. dla przepraw kolejowych. W 1945 r. wycofujący się Niemcy wysadzili konstrukcję. Przez kolejne lata - mimo odbudowy - nie był on użytkowany aż do 1999 r. W drugiej połowie 2022 r. udostępniono nową, przebudowaną kładkę pieszo-rowerową nad Odrą dla turystów. Warto wybrać się tam na transgraniczną przeprawę rowerową.
Niemieccy dziennikarze zachwyceni polską atrakcją
Autor relacji z przeprawy przez most Siekierki-Neurudnitz zachwycił się tym, w jaki sposób Polacy zagospodarowali przestrzeń wokół kładki. "Po polskiej stronie znajduje się wieża widokowa, z której rozciąga się pozornie nieograniczony krajobraz" - napisano.
"Zainstalowano wygodne ławki, a tablice z tekstem i zdjęciami wyjaśniają historyczne znaczenie konstrukcji. Odbył się tu niejeden mostowy piknik. A na polskim stałym lądzie czeka mały wózek z kawą i domowym ciastem" - zachwyca się dziennikarz.
W Niemczech "ptasie odchody wszystko zabrudzają"
Dziennikarz nie szczędził też słów krytyki pod adresem rodzimych włodarzy. "Po niemieckiej stronie jest projektowy nieużytek. Jezdnia jest zamknięta pod zabudowę, a ptasie odchody wszystko zabrudzają. Rzekę można podziwiać, jedynie stojąc przy barierce" - punktował.
Autor tekstu dodał, że za naszą zachodnią granicą nie ma nawet gdzie zatrzymać się na smaczną kawę.