Zamknęli legendarne lotnisko. Korzystały z niego miliony Polaków, wielki cios, było tuż za naszą granicą

Niemcy oglądali ostatnie starty

8 listopada odbyły się ostatnie, regularne loty z portu lotniczego Berlin-Tegel. Na miejsce przybyły setki osób, by oglądać starty samolotów, które już nigdy na nim nie wylądują. To wydarzenie miało nastąpić już kilka lat temu, lecz było stale odkładane.

Przyczyną przekładania oficjalnego terminu zakończenia działalności były opóźnienia na budowie nowego lotniska Berlin-Brandenburg. Nowoczesny port ma obsługiwać pasażerów z pełnym profesjonalizmem i wszelkimi udogodnieniami.

Po pierwszym tygodniu działalności nowego lotniska, można było pożegnać stare. Samolotem, który czynił honory ostatniego rejsu, była maszyna linii Air France, która wystartowała w niedzielę o godzinie 15.

Wzruszające chwile

W okolicy portu Berlin-Tegel zebrało się wiele osób, które nie były pasażerami, lecz żywiły sentyment do tego miejsca. Podziwianie startów ostatnich samolotów było rodzajem pożegnania z miejscem o długiej historii.

Jeszcze do niedawna to lotnisko było największym w Berlinie. Zostało wybudowane w 1974 r. i zachwycało swoją architekturą. Niestety przez lata intensywnej eksploatacji "zużyło się" i przestało być wizytówką stolicy Niemiec. Pasażerów stale przybywało, aż zaczęły się pojawiać problemy z obsługą wielu lotów i podróżnych.

Od kilku lat Berlin-Tegel trafiało do rankingów najgorszych lotnisk w Europie, ze względu na duże zatłoczenie. Warto zauważyć, że latali z niego nie tylko Niemcy, ale również Polacy. Port znajdował się niedaleko polskiej granicy, a oferowane ceny przelotów często były niższe, niż z naszych lotnisk. W końcu podjęto jednak decyzję o budowie nowego portu, który będzie świetnie przystosowany do dużego ruchu i obecnych standardów.

Nowe życie lotniska

Ostateczne zamknięcie tego legendarnego miejsca nastąpi 4 maja 2021 r. Do tego czasu lotnisko nadal będzie istniało, lecz nie pojawią się na nim żadne samoloty. Później cały teren zostanie przekształcony w park przemysłowy, a w niektórych miejscach pojawią się nawet mieszkania. Władze Berlina są zdania, że będzie to “miasto przyszłości”.

Polacy chętnie wybierali się na stare lotnisko, które jest położone niedaleko granicy - zaledwie 200 km od Kostrzyna nad Odrą. Stamtąd można było polecieć niemal w każde miejsce na świecie. Od dzisiaj wszyscy przewoźnicy przenieśli się na Berlin-Brandenburgia.

Wśród 31 linii lotniczych, które "przeprowadziły się" na nowe lotnisko, znalazły się m.in. Lufthansa, Swiss, Eurowings, Brussels Airlines, Air France czy British Airways. Ruch lotniczy w Berlinie ma się skupić właśnie tam, obsługując nawet 27 mln podróżnych już na początku działalności.

Źródło: Radio Zet