Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > "Nie wychodźcie poza strefy hotelowe!". Mroczne oblicze turystycznego raju
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 24.11.2023 11:54

"Nie wychodźcie poza strefy hotelowe!". Mroczne oblicze turystycznego raju

"Nie wychodźcie poza strefy hotelowe!". Mroczne oblicze turystycznego raju
Fot. Canva

Piękne plaże, słońce, wspaniałe wakacje. Ta wyspa dla wielu to raj na ziemi. Niestety, za pięknymi obrazkami z folderów biur podróży, kryje się również bardziej mroczne oblicze turystycznych kurortów.

Po ostatnim, głośnym incydencie z udziałem Polaków, jeden z rodowitych Dominikańczyków postanowił opowiedzieć, czego powinni wystrzegać się turyści przybywający na wakacje do tego egzotycznego kraju.

Dramat w słynnych rajskim kurorcie. Polacy byli przerażeni

O wakacjach, wygrzewając się na tamtejszych rajskich plażach, marzy wielu Polaków. Można tam prawdziwie, w pełni wypocząć. Za tym całym pięknym obrazkiem, kryje się jednak wiele niebezpieczeństw, o których mało kto wie. Przekonali się o tym turyści z Polski. Przeżyli tam prawdziwy dramat.

Już w niedzielę, 19 listopada media rozpisywały się o brutalnym incydencie, jaki miał miejsce na Dominikanie. Para Polaków spacerowała wówczas po plaży w turystycznej miejscowości Punta Cana. Dość mocno oddalili się od hotelu. W pewnym momencie zaatakował ich uzbrojony mężczyzna. Jak opowiedział w rozmowie z Interią pan Łukasz, napastnik próbował dokonać gwałtu na kobiecie. Kiedy doszło do szarpaniny, mężczyzna wycelował bronią w pana Łukasza, jednak na szczęście chybił. Zaczął więc ranić jego stopę maczetą. 

Tego lepiej nie robić na Dominikanie

Turyści niekiedy nie są świadomi z czyhającego zagrożenia. Mogą nie sprawiać żadnych problemów, ale to i tak w niektórych przypadkach na nic się zda i mogą zostać zaatakowani. Są jednak pewne zachowania, które na Dominikanie nie są mile widziane i mogą sprowokować potencjalnych napastników.

Jak zdradził w rozmowie dla “Faktu” Dominikańczyk Carlos Gonzales-Tejera, który od 45 lat mieszka już w Polsce, należy stosować kilka podstawowych zasad. Przede wszystkim lepiej nie wychodzić poza wyznaczone strefy hotelowe, a już na pewno nie samotnie. “W Santo Domingo, stolicy Dominikany, nie powinniśmy wychodzić poza starówkę. W starym mieście działa policja turystyczna, lokale mają ochroniarzy, więc nic nam nie grozi. Poza centrum nie mamy tej pewności” - wyjaśnia.

Nie warto także odwiedzać obcych zamożnych mieszkańców Dominikany, bowiem wielu z nich wynajmuje uzbrojonych ochroniarzy. Wizyta nieproszonych gości na posesji może mieć opłakane skutki. Dominikańczyk radzi też, by w przypadku niebezpieczeństwa natychmiast zgłaszać się do funkcjonariuszy policji. Niemile widziana jest także arogancja i zaczepianie tubylców. Jak tłumaczy Carlos Gonzales-Tejera, wszystkich należy traktować z szacunkiem. 

Apel do turystów z Polski

Na Dominikanie nie ma polskiej ambasady, dlatego też Polacy powinni zachować rozwagę i ostrożność. Udzielenie bezpośredniej pomocy w razie niebezpieczeństwa może być bardzo utrudnione.

Jak wyjaśnia MSZ, w kraju istnieje zagrożenie przestępczością pospolitą. Kradzież i napady zdarzają się tam dość często. “Strefy turystyczne i plaże są regularnie kontrolowane przez agencje ochrony. Przebywając poza strefami turystycznymi, nie należy nosić biżuterii, większej ilości gotówki, dokumentów i wartościowych rzeczy” - czytamy na stronie MSZ.