Nad Jeziorem Maltańskim w Poznaniu może powstać ogromny hotel
Nad Jeziorem Maltańskim w Poznaniu może wkrótce powstać hotel gigant. Jak podaje „Gazeta Wyborcza", inwestor złożył już wniosek o pozwolenie na budowę. Plan nie podoba się jednak rademu KO Łukaszowi Mikule, wnukowi projektanta Malty.
Jezioro Maltańskie w Poznaniu na przełomie lat 80. i 90. przeszło gruntowną modernizację za sprawą poznańskiego architekta Klemensa Mikuły - przekazuje „Gazeta Wyborcza". Inicjatorem odbudowy popadającego wówczas w ruinę jeziora był ówczesny prezydent masta Andrzej Wituski.
Kilka lat temu nad Maltą wybudowane zostały obiekty sportowe, dzięki czemu możliwe było zorganizowanie Mistrzostwa Świata w kajakarstwie w Poznaniu.
Nad Jeziorem Maltańskim ma powstać ogromny hotel
Według ustaleń GW większość terenów wokół jeziora jest własnością miasta. Część jednak należy do prywatnej spółki, która w 2013 r. kupiła kompleks Malta Ski. Właściciel już złożył w urzędzie miasta wniosek o budowę. Według nieoficjalnych informacji chodzi o postawienie hotelu należącego do dużej sieci.
- Coś tam się dzieje. To jest wszystko na bardzo wczesnym etapie. Decyzja właściciela jest taka, że chętnie odpowiemy na pytania, ale drogą mailową - „Wyborcza" cytuje słowa Pawła Cielewicza z Malta Ski.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO
Plan zagospodarowania dla tego terenu z 2002 r. jest nieprecyzyjny, co może wpłynąć na korzyść inwestora. Oznacza to, że może on od razu ubiegać się o pozwolenie na budowę. Ponadto, według informacji jednego z poznańskich urzędników, plan nie wyklucza jednoznacznie inwestycji, zatem wszystko będzie zależało od tego, jak plan zinterpretuje miasto.
Według ustaleń „Gazety Wyborczej" pomysłodawcy byli już u prezydenta, a sprawa obecnie jest w toku.
Pomysł skrytykował radny Koalicji Obywatelskiej dr hab. Łukasz Mikuła, prywatnie wnuk projektanta Klemensa Mikuły, który chociaż twierdzi, że hotel w tamtym miejscu wcale nie jest złym pomysłem, to projekt przykrywa i wizualnie spłaszcza całe wzniesienie, a w dodatku wygląda jak fatalna kopia budynku AWF.
- Funkcja hotelu, który towarzyszy Malta Ski, była przecież wpisana w planach dziadka, ale w zupełnie innej formie - mówi w rozmowie z „Wyborczą". - To jest po prostu brzydkie. Dziadkowi by się to nie spodobało - dodaje.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Chcieli lecieć na wakacje z Katowic. Była kontrola, wkroczyły służby
A jednak, przywracają oplatę, każdy chętny musi zapłacić za wstęp
Tragiczna wiadomość obiegła media. Samolot musiał lądować awaryjnie
Źródło: Onet