Na dnie Morskiego Oka spoczywa wrak. Nie wszyscy turyści zdają sobie sprawę
Morskie Oko jest jednym z najczęściej odwiedzanych punktów w Tatrach, jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę co spoczywa na jego dnie. Łódź "Syrena" przed laty służyła do przewozu turystów poprzez taflę największego jeziora w polskich Tatrach.
Łódź „Syrena” przed laty służyła do przewozu turystów poprzez taflę Morskiego Oka. Uważano ją za zaginioną przez długie lata, jednak została odnaleziona 6 lat temu przez nurków TOPR przy okazji działań szkoleniowych.
Na dnie Morskiego Oka spoczywa wrak
Niegdyś po tafli Morskiego Oka pływały dwie pełnomorskie szalupy, które dotarły tam na początku XX wieku za sprawą Walerego Eljasza, który przekonał członków Towarzystwa Tatrzańskiego do zakupienia łodzi. Jedna z nich nosiła imię Świstak, a druga – Syrena.
Nie wiadomo niestety, co w czasie wojny i po niej działo się z łodziami. Jak pisał Józef Nyka w magazynie "Tatry" w 1994 r., przystań nad Morskim Okiem miała znajdować się do lat 80. ubiegłego wieku.
Jedna z łodzi przedstawiona jest na obrazie "Morskie Oko" Jana Nepomucena Głowackiego z lat 1837-1840. Opisywała ją również Maria Steczkowska w pierwszym wydanym po polsku w 1858 r. przewodniku po Tatrach. W kolejnej publikacji z 1872 roku pisała jednak:
- Obecnie jak słyszałam, tratwa jest w bardzo złym stanie; ponaprawiana jako tako przez górali mających zysk z wiosłowania, nie daje żadnej rękojmi bezpieczeństwa. Nie radzę zatem puszczać się na niej.
Łódź przez lata była zaginiona
"Syrena" przez lata była zaginiona, jednak została odnaleziona około 6 lat temu przez nurków TOPR przy okazji działań szkoleniowych. W zeszłym roku zdjęcia wraku po raz pierwszy ujrzały światło dzienne.
https://www.facebook.com/1909.topr/posts/1428296720711116
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Źródło: Onet, TOPR