Turysci.pl Polska Skandal na Mierzei Wiślanej. Widok jest druzgocący. Ręce opadają
fot wikipedia/ Panek

Skandal na Mierzei Wiślanej. Widok jest druzgocący. Ręce opadają

9 lipca 2020
Autor tekstu: Hubert Mrozowicz

Mierzeja Wiślana jest w debacie publicznej o wielu lat. Wszystko za sprawą inwestycji, która ma być przeprowadzona na północy Polski. Tym razem nie inwestycja jest tematem dyskusji. Jak się okazuje, skandaliczna decyzja sprawiła, że widok na Mierzei Wiślanej wprawia w osłupienie. Miejsce nie wygląda już tak jak kiedyś.

Skandal na Mierzei Wiślanej 

Informacja, która trafiła do sieci, sparaliżowała społeczność internetu. Jak się okazuje, na Mierzei Wiślanej doszło do porażajacej wycinki drzew. Miejsce to nie wygląda już tak jak kiedyś, a łzy same cisną się do oczu. Aktywiści z grupy „Obóz dla Mierzei Wiślanej”, którzy chcą chronić teren na północy Polski opublikowali na Facebooku zdjęcia regionu po wycince drzew. Z informacji, do których dotarli, wynika, że wycinka lasu jest spowodowana przygotowaniem placu na kontrowersyjną inwestycję. Lecz teraz miejsce to przypomina bardziej parking dla samochodów.

- Urząd Morski i Ministerstwo robią na Mierzei, co chcą. RDOŚ biernie pozwala na niszczenie środowiska. A wszystko to dzieje się w pełnej akceptacji rządu, mimo że cała inwestycja jest nielegalna. To jest kpina z polskiego systemu ochrony środowiska i absolutny blamaż instytucji za to odpowiedzialnych - czytamy na WP wypowiedź aktywistki z grupy „Obóz dla Mierzei Wiślanej”.

Władza komentuje skandal na Mierzi Wiślanej 

Do kontrowersyjnej sprawy na Mierzei WIślanej ustosunkował się Krzysztof Trębski z zespołu ds. Mediów Generalnego Dyrektora Lasów Państwowych.

- To nie parking, tylko składnica drewna nadleśnictwa (zrobiona w miejsce starej utraconej przez oddanie gruntu Urzędowi Morskiemu). Teraz ten plac został tymczasowo przekazany UM, gdyż prace leśne stoją, za to urząd ma najazd turystów chcących oglądać prace przy przekopie - czytamy na Twitterze Krzysztofa Trębskiego.

Tłumaczenie to jednak nie przekonuje aktywistów, którzy nie rozumieją zachowania władz.

- Nie rozumiemy, dlaczego na terenie parku krajobrazowego wycięto fragment lasu pod składnicę drewna. Jeśli rzeczywiście taka miała być funkcja tego miejsca, to można ją było usytuować gdzie indziej. Wybór tej lokalizacji jest konsekwencją pomysłu zrobienia parkingu, a nie składnicy drewna. Wycinanie dużego fragmentu zdrowego lasu, aby umożliwić parkowanie samochodów osobom chcącym zobaczyć budowę, to czysty absurd, to kpina z systemu ochrony przyrody. To pokazuje jakie standardy ochrony przyrody obowiązują przy tej budowie. - czytamy wypowiedź aktywistki na WP.

Jeżeli chcielibyście podzielić się historią ze swoich wakacji, rachunkiem z turystycznego miejsca, bulwersującą lub interesującą sytuacją, która Was spotkała lub której byliście świadkami podczas urlopu, zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: redakcja@turysci.pl.

Źródło: WP

Obserwuj nas w
autor
Hubert Mrozowicz

Z wykształcenia kulturoznawca i aktor. Z pasji podróżnik, który uwielbia pisać i dzielić się z innymi swoimi historiami ze świata. Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy