Turysci.pl Polska LOT nie wpuścił pasażerki na pokład. Powód wielu oburza, każdy podróżujący musi unikać błędu
Wikipedia.com/JT Occhialini/CC BY-SA 2.0/https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/deed.pl

LOT nie wpuścił pasażerki na pokład. Powód wielu oburza, każdy podróżujący musi unikać błędu

6 listopada 2020
Autor tekstu: Adrian Rybak

LOT to przewoźnik, który organizował połączenie z Rzeszowa do Londynu. Jedna z pasażerek nie została wpuszczona na pokład samolotu. Sprawa trafiła do mediów z powodu niezrozumiałego powodu. Eksperci ocenili tę sytuację. Czy były podstawy do takiej decyzji linii lotniczej?

LOT nie wpuścił pasażerki na pokład. Co się stało?

Jak podaje Gazeta Wyborcza, pani Agnieszka kupiła bilety na lot z Rzeszowa do Londynu dla czteroosobowej rodziny. Dzień przed wylotem do Wielkiej Brytanii usiłowała odprawić się za pomocą Internetu. Nie udało się, ponieważ na ekranie pojawił się komunikat, żeby zrobić to na lotnisku.

Z racji, że samolot startował wcześnie, kobieta była na lotnisku już o godzinie 4:00. Na miejscu pracownik PLL LOT poprosił o okazanie karty, którą kobieta płaciła za bilety. Powodem było podejrzenie, że karta była kradziona.

Pani Agnieszka nie miała jednak karty przy sobie, ponieważ skończyła się jej ważność. Z tego powodu pracownik przewoźnika odmówił kobiecie wejścia na pokład samolotu. Zaproponowano zakup nowych biletów. Konto pani Agnieszki było puste, więc pojechała do domu i zadzwoniła do banku.

- Poradzono mi, bym pojechała na lotnisko z wyciągiem z konta bankowego, ale to nic nie dało. LOT powiedział mi tylko, że mogę złożyć reklamację - powiedziała w rozmowie z Gazetą Wyborczą. Ostatecznie nowe bilety u innego przewoźnika kupiła za prawie 4 tysiące złotych jej mama.

Polskie Linie Lotnicze LOT skomentowały sprawę wyjaśniając, że każda linia lotnicza dbająca o bezpieczeństwo transakcji już w trakcie zakupu biletów weryfikuje transakcje przez specjalny system służący do wychwytywania nieprawidłowości w płatnościach.

Z tego wynika, że system oznaczył transakcję kobiety wysokim prawdopodobieństwem nieprawidłowości. W związku z tym została zablokowana i poproszono o weryfikację danych karty płatniczej.

W oparciu o tę sytuację można się zastanawiać, czy wyjeżdżając w podróż samolotem, trzeba mieć przy sobie kartę płatniczą, którą dokonano płatności za bilet. Gazeta Wyborcza zapytała o opinię kilku ekspertów.

Przemysław Barbrich, przedstawiciel Związku Banków Polskich, mówi, że często jest zapisane w regulaminie firm, że klient może zostać poproszony o okazanie karty. Jednak takiego zapisu nie ma w regulaminie PLL LOT.

Do sprawy odniósł się też Marcin Jaworski z Biura Rzecznika Finansowego. Tłumaczył, że LOT nie może odmówić wpuszczenia na pokład pasażera ze względu na nieprzedstawienie karty płatniczej, którą zapłacono za bilety. Jak dodał, "ustawa o usługach płatniczych nie nadaje mu takich uprawnień".

Urząd Lotnictwa Cywilnego zwraca uwagę, że za bilet może zapłacić osoba trzecia, która nie będzie pasażerem, ani nie będzie przebywać na lotnisku. Dodano, że do tej pory nikt nie zgłaszał podobnych problemów.

Źródło: Onet

Obserwuj nas w
autor
Adrian Rybak

Kiedyś chciał być iberystą, ale postanowił zostać dziennikarzem. Przygodę z mediami zaczynał jako redaktor mediów społecznościowych TVN24. Jest ciekawy świata i nie ma miejsca, którego nie chciałby odwiedzić. Pasjonuje się krajami iberyjskimi oraz latynoamerykańskimi. W przyszłości chciałby zamieszkać w Hiszpanii. Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy