Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Otworzyli pierwszą restaurację na Krupówkach. Przyszły tłumy, właściciel tłumaczy
Maja Lachowicz
Maja Lachowicz 24.01.2021 13:00

Otworzyli pierwszą restaurację na Krupówkach. Przyszły tłumy, właściciel tłumaczy

Karczma Góraleczka na Krupówkach
Fot. facebook.com/ Góral Info/ screen

Na Krupówkach w końcu można się zatrzymać na ciepły posiłek. Restauracja „Góraleczka" otworzyła drzwi i zaprosiła turystów do środka. Na początku właściciel lokalu powiedział gościom, co skłoniło go do sprzeciwienia się zakazowi wprowadzonemu przez rząd.

Zatrudniam prawie 40 osób, których nie chcę mieć na sumieniu. Codziennie ktoś przychodzi z płaczem, że nie ma na czynsz, na prąd, na wodę i to są te czynniki ludzkie, które spowodowały, że zdecydowaliśmy się na otwarcie tej restauracji. My nie dostaliśmy żadnego wsparcia, żadnej tarczy, ponieważ działamy od niedawna i nie możemy dłużej czekać, musimy płacić rachunki — mówił właściciel lokalu. Jego wystąpienie obejrzeć można na nagraniu opublikowanym na profilu Góral Info na Facebooku.

Już od pierwszej chwili wszystkie stoliki były zajęte, a przed wejściem ustawiła się kolejka. Mimo wielu chętnych, zachowano odpowiednie odstępy między stolikami i pilnowano, by goście przestrzegali zasad wypisanych na drzwiach.

Wszyscy są zobowiązani do do zasłaniania ust i nosa wewnątrz restauracji aż do momentu otrzymania posiłku, a także dezynfekcji rąk przy wejściu. Pracownicy prosili także o pozostanie na miejscu przy stole, by jak najmniej osób mijało się w przejściach.

To jedyna szansa na przetrwanie kryzysu

Widać wyraźnie, jak wszyscy tęsknią za możliwością wyjścia do restauracji. Klientów nie brakowało, ku uciesze pracowników, którzy martwili się o swoje pensje. Właściciel zapowiada, że jeśli kolejne dni będą równie dobre, restauracja się utrzyma. Nagrania z pierwszego dnia otwarcia można zobaczyć na profilu „Góral Info" na Facebooku, kiedy odbyła się też konferencja Wolnych Przedsiębiorców Podhala.

Otwierając lokal mamy szansę, żeby przeżyć, żeby utrzymać rodzinę, dom, spłacić swoje zobowiązania, bo niestety nie mamy żadnej pomocy — mówił kierownik sali Stanisław Gut w rozmowie z Polsatem.

Krupówki są sercem Podhala

Przed otwarciem restauracji „Góraleczka" Gerard Wolski, jeden z przedsiębiorców z Zakopanego, wypowiedział się na temat sytuacji na Krupówkach. Sam nie przyłączył się do Góralskiego Veto, lecz popiera odmrażanie biznesów.

To ważny punkt, bo Krupówki to serce Zakopanego, serce Podhala. Mamy nadzieję, że w ślad za tymi odważnymi ludźmi, którzy zdecydowali się na otworzenie swojego biznesu a zmusiła ich do tego sytuacja, pójdzie cała reszta. Polski rząd robi nas wszystkich w lolo z tarczą i z pomocami. Pomoc, którą nam rządzący dają, nie dociera tam gdzie powinna dotrzeć, bo wielkie korporacje, wielkie firmy otrzymują milionowe wsparcie, natomiast wszystkie małe i mikroprzedsiębiorstwa nie dostaję tego wsparcia w zasadzie w ogóle — cytuje słowa Wolskiego Polsat.

Wolski zwrócił również uwagę na niesprawiedliwe traktowanie prywatnych firm. Polskie Koleje Linowe, które należą do Polskiego Funduszu Rozwoju, cały czas przewożą turystów np. na Gubałówkę, chociaż pasażerowie siedzą w ścisku. Po wyjściu na świeże powietrze nie mogą jednak włożyć nart i skorzystać ze stoku, bo to zostało zabronione.

Przedsiębiorcy tłumaczą, że otwierają swoje biznesy na nowo, by móc spłacić zadłużenia i przekazać pracownikom należne pieniądze. Przedłużające się obostrzenia przy jednoczesnym ograniczaniu pomocy jest tragiczne w skutkach. Wiele osób wpadło w depresję przez kłopoty finansowe.

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Źródło: Polsat, Góral Info